Czwartkowe notowania na giełdach w Europie i USA zdominowały spadki indeksów. Z rodzimego podwórka WIG20 stracił 1,3% i zatrzymał się na poziomie 1835,9 pkt. Tego dnia do najsłabszych polskich blue chipów należały takie podmioty jak: KGHM (-3,3%), Kruk (-2,9%) oraz LPP (-2,9%). Z drugiej strony zestawienia ulokowały się m.in. takie spółki jak: PGE (+1,7%), Dino (+1,0%) oraz CCC (+0,7%). Zdecydowanie lepiej poradziły sobie średnie i małe spółki, a mWIG40 i sWIG80 zyskały odpowiednio 0,8%/0,2%. W ujęciu sektorowym najlepiej poradził sobie WIG-moto zyskując 2,3%, natomiast najsłabiej wypadło górnictwo (-2,9%). Podczas wczorajszego przemówienia prezes NBP zakomunikował, że liczny na to, że w ostatnim kwartale 2023 r. będzie możliwa obniżka stóp procentowych ale podkreślił, że na razie RPP nie rozmawia na ten temat i rezerwuje sobie możliwość podwyższenia stóp. Na innych europejskich parkietach przeważały niedźwiedzie nastroje. Tego dnia DAX praktycznie nie zmienił swojego położenia względem środowego zamknięcia, CAC40 poszedł w dół o 0,1%, natomiast FTSE100 finiszował 0,6% na minusie. Wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się dużymi spadkami. Spora przecena banków i instytucji finansowych pociągnęła w dół nowojorskie indeksy (m.in. wpływ Silicon Valley Bank Financial Group, której notowania tąpnęły o 60,4% po ogłoszeniu planu awaryjnej emisji akcji na podratowanie kapitałów własnych). Tego dnia najsłabiej wypadł Nasdaq, który zakończył notowania ze stratą na poziomie 2,1%, dalej był S&P500 ze zniżką równą 1,9%, natomiast DJI finiszował 1,7% na minusie. Dzisiaj o 14:30 poznamy dane z amerykańskiego rynku pracy za luty, a o 16:00 będzie miało miejsce przemówienie prezesa EBC. O poranku rynek azjatycki kontynuuje spadki, Nikkei idzie w dół o 1,75, a SHC finiszują w okolicach -1,1%. Kontrakty terminowe na DAX i amerykańskie indeksy zniżkują, co może zwiastować negatywne otwarcie na naszym rynku.
pobierz pełny biuletyn