Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych przyniosły kolejną sesję wyciszenia po poniedziałkowej zwyżce i wyniesieniu WIG20 nad 2450 pkt. Jeszcze o poranku rynek próbował szukać zwyżki wspierany dobrą postawą giełd otoczenia, ale stosunkowo szybko okazało się, iż na parkietach pojawia się scenariusz znany z pierwszych tygodni każdego miesiąca. W istocie oczekiwanie na dane z rynku pracy w USA spowodowało, iż na większości giełd pierwsze połowy sesji zmieniły się w konsolidacje. W przypadku WIG20 owocem było osuwanie się indeksu do poziomu równowagi. Dane ADP pokazujące wzrost liczby miejsc pracy w sektorze prywatnym o 191 tys. okazały się wystarczająco poprawne, by nie dodały podaży skrzydeł, ale wystarczająco mocne, by na rynkach przypomniano sobie o ryzyku szybszej od oczekiwań podwyżki stóp procentowych w USA. W przypadku GPW reakcja była daleka od jednoznaczności, ale odczuwalna presja podaży sprowadziła indeks WIG20 na czerwoną stronę i w finałowe godziny stały pod znakiem konfrontacji z pokonanym w poniedziałek i obronionym we wtorek poziomem 2450 pkt. Obrona wsparcia i kosmetyczna poprawa sentymentu na rynkach otoczenia, której częścią było równie kosmetyczne poprawienie przez S&P500 rekordu wszech czasów, wystarczyły do odbudowania się rynku i zamknięcia sesji przez WIG20 na poziomie 2473 pkt. Wzrost o 0,4 procent z obrotem kosmetycznie niższym od 700 mln, należy uznać za konsolidacyjny. W istocie WIG20 spędził całość dzisiejsze sesji na poziomach oswojonych handlem z poniedziałku i wtorku a finisz w pobliżu 2475 pkt. lokuje indeks w punkcie, z którego potrzeba przeszło procentowych ruchów, by pokonane zostały bariery 2450 lub 2500 pkt. Przy spadającej zmienności trudno oczekiwać, by przed piątkowym raportem z rynku pracy w USA, GPW zdobyła się na wiarygodny ruch poza jedną z ważnych teraz barier. Nie ma wątpliwości, iż rynek jest na dobrej drodze do powtórzenia klasycznego dla początków miesiąca oczekiwania na dane amerykańskiego Departamentu Pracy i mocniejszego ruchu dopiero w piątek, zbudowanego na bazie reakcji giełd otoczenia.
Adam Stańczak
DM BOŚ SA