Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim skończyła się skromnymi zmianami najważniejszych indeksów. WIG20 zyskał 0,5 procent przy wzroście indeksu szerokiego rynku WIG o 0,17 procent. Jednak to nie przesunięcia indeksów, a przebieg notowań mówią więcej o sesji, która w pierwszych dwóch godzinach była sukcesem byków, a w finale zmieniła się porażkę kupujących. Bilansem przedpołudniowej części rozdania było wyniesienie WIG20 w rejon 1887 pkt., co oznaczało pokonanie oporu w rejonie 1863 pkt. W finale indeks ulokował się w okolicy 1856 pkt., oddając właściwie całość przedpołudniowej zwyżki. Cieniem na rynku położył się spadek spółki PKN Orlen, która przeceniła się o 5,02 procent przy przeszło 320 mln złotych obrotu. Jednym z elementów szkodzących akcjom koncernu była informacja, iż UOKiK wszczyna postępowanie wyjaśniające w sprawie kształtowania się cen paliw, co rynek odczytał jako potencjalne kłopoty dla spółki o dominującej pozycji na rynku w Polsce. Stale dobrze radziły sobie spółki bankowe, ale już bez fajerwerków obserwowanych na poprzednich sesjach tygodnia. Z perspektywy technicznej na sesję trzeba spojrzeć dwóch układach czasowych. W perspektywie tygodniowej WIG20 skończył tydzień wybiciem górą z konsolidacji granej od połowy listopada pod oporem w rejonie 1800 pkt. W perspektywie dziennej wybicie z konsolidacji pod 1800 pkt. jest również aktualne, ale jednocześnie bykom trafiła się porażka na oporze w rejonie 1863 pkt., której towarzyszyło wykreślenie świecy z górnym cieniem. Co ważne, dzisiejsze zawahanie popytu znajduje potwierdzenie w aktywności rynku, która tylko w WIG20 zaowocowała 1,38 mld złotych obrotu. Sesja ma wszystkie cechy ostrzeżenia przed korektą ostatnich zwyżek, ale też jest wskazaniem, iż polaryzacja rynku owocuje – na chwilę obecną – równowagą w rejonie kolejnego oporu.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ