Początek nowego tygodnia na parkiecie w Warszawie przyniósł wzrost głównego indeksu WIG20, o 0,75%, do poziomu 1746 pkt. mWIG40 spadł dziś 0,63%, podczas gdy sWIG80 podbił o 1,06%. Obroty na szerokim rynku wyniosły 710 mln złotych.
Pierwsza sesja tygodnia na globalnych parkietach minęła dwu-fazowo. W początkowej fazie handlu inwestorzy pozostawali pod wpływem doniesień z Chin, gdzie upublicznione zostały wytyczne dot. poluzowania obostrzeń anty-COVID19, co generalnie stanowi argument za potencjalnym „soft ladning” dla globalnej gospodarki. Z drugiej strony, w popołudniowej fazie handlu, na rynek napłynęły dobre dane usługowe z USA (PMI), które w połączeniu z mocnym rynkiem pracy (piątkowe NFP) pozostawiają przestrzeń do jastrzębiej retoryki ze strony Fed. W dużej mierze odbicie z ostatnich tygodni bazuje na założeniu tzw. „pivot'u” Fed, który dotychczas przyniósł zmianę założeń wobec grudniowego posiedzenia (oczekiwania na +50pb wobec wcześniejszych +75pb).
Lokalnie, w ramach WIG20, warto wspomnieć o ponad 3% wzroście walorów CCC, co część rynku wiąże z trwającymi spadkami rentowności długu. Blisko 2,6% zwyżki KGH wynikało z relacji perspektywy gospodarki chińskie → ruch na cenach miedzi.
Z rynkowego punktu widzenia WIG20 pozostaje w ramach konsolidacji 1700-1770 pkt. Inwestorzy zastanawiają się czy popyt zdoła utrzymać ostatnie zdobycze wzrostowe do końca br, podczas gdy 1H23 sygnalizowany jest jako możliwy okres powrotu obaw recesyjnych.
Konrad Ryczko
Analityk
Makler Papierów Wartościowych
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.