Początek nowego tygodnia na parkiecie w Warszawie przyniósł spadek głównego indeksu, WIG20, o 1,18% do poziomu 1684 pkt. mWIG40 zniżkował -1,46%, podczas gdy sWIG80 podbił o 0,16%. Obroty na szerokim rynku wyniosły 937 mln z czego 792 mln przypadły na indeks „blue chip'ów”.
Pierwsza sesja tygodnia minęła pod znakiem aktywności po stronie podaży. Głównym wydarzeniem, które podbijało awersję do ryzyka, i rzutowało na nastroje m.in. wokół MSCI EM a więc rynków wschodzących, były doniesienia z Chin. Pekin podał informacje o nowych zgonach w wyniku COVID19/ogniskach wirusa, co burzy nieco ostatnią narrację rynkową dot. luzowania obostrzeń tzw. zero-COVID19 w „Państwie Środka”. Dodatkowo globalnie wydaje się iż paliwo, które wygenerowało w ostatnich tygodniach podbicia 10-30% na głównych indeksach się wyczerpało. Rynkowe „story” dot. pivotu Fed podawane jest w wątpliwość z powodu niedawnych wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy. Niemniej jednak wydaje się iż wyznaczanie szczytu inflacyjnego w 4Q stanowi obecnie scenariusz domyślny dla rynków.
Lokalnie, w ramach WIG20, warto wspomnieć o słabym zachowaniu Allegro (-4,51%) i CD Projektu (-3,94%). Na drugiej stronie tabeli widniały walory PGE (+2,47% ) i Pepco (+1,11%). W dalszym ciągu handel koncentruje się głównie na WIG20, a poza głównym indeksem aktywność pozostaje marginalna.
Z rynkowego punktu widzenia pozostajemy w układzie korekcyjnym na WIG20, wspieranym przez próby realizacji podobnego scenariusza na rynkach bazowych. Najbliższe wsparcie wypada na 1650 pkt oraz mocniejszy zakres popytu w rejonie 1570 pkt.
Konrad Ryczko
Analityk
Makler Papierów Wartościowych
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.