Miniony tydzień upłynął pod znakiem relatywnej siły GPW. FW20 zyskał 2,5%. Wzrosty wyhamowały dopiero w rejonie 2400 pkt (realizacja małej formacji „W”, 62% zniesienia spadków od września’12). Poziom ten stanowi najbliższy opór. Wsparcie natomiast zlokalizowane jest w okolicach 2360 pkt. Sukces krajowych byków był oczekiwany. Zaskakuje jednak styl. Solidne zwyżki udało się wypracować mimo trwającej, panicznej wyprzedaży na Wall Street. S&P500 w skali tygodnia stracił 1,4%. Powodów przeceny doszukiwano się w tzw. „klifie fiskalnym”, ale to nonsens. Wiadomo, że „klif” zostanie podniesiony i amerykańska gospodarka nie stanie nad przepaścią. W piątek informacje o coraz bliższym porozumieniu Demokratów i Republikanów pomogły rynkom. S&P500 zyskał 0,3% rysując okazały młot. Minimum wypadło na 62% zniesienia wzrostów od czerwca’12. Oscylatory STS i RSI z potężnego wyprzedania dały sygnał kupna. Co więcej, byków wspierają fatalne nastroje. Wg czwartkowego odczytu AAII odsetek niedźwiedzi sięgnął blisko 49% czyli najwięcej od września 2011. Mamy więc grunt pod solidne odreagowanie. W takim otoczeniu krajowe indeksy mają szansę na kontynuację zwyżki i atak na najbliższe opory. Z ciekawych wydarzeń w nadchodzącym tygodniu na Starym Kontynencie odbędzie się szczyt Eurogrupy (wtorek 20 listopada), na którym ma zapaść decyzja w sprawie Grecji. Ważne będą także wstępne odczyty PMI dla przemysłu (czwartek). Za oceanem handel będzie na pół gwizdka. W czwartek „dzień indyka” czyli Święto Dziękczynienia, a w piątek sesja skrócona o 3 godziny. Z danych makro w centrum uwagi będzie rynek nieruchomości (poniedziałek i wtorek) i kondycja konsumentów (w środę indeks Michigan i Conference Board), szczególnie ważna w tzw. „Black Friday”.
pobierz pełny biuletyn