Wtorek był dobrym dniem dla byków na GPW. WIG20 już przed południem wypracował sobie ładny wzrost, który bez większych problemów udało się dowieźć do końca sesji. Na zamknięciu sesji indeks blue-chipów zyskał 1,3% (2443,7 pkt). Podobne nastroje panowały na innych światowych parkietach. DAX poszedł w górę o ponad 2,0% a S&P500 zyskał 1,1%. We wczorajszym wystąpieniu nowa szefowa Fed, J. Yellen, nie powiedziała nic nowego – dotychczasowa polityka będzie kontynuowana (można spodziewać się dalszego ograniczania QE3). W nocy przegłosowano podwyższenie limitu zadłużenia w USA (w Izbie Reprezentantów, w której większość mają Republikanie, którzy tym razem nie stawiali żadnych swoich warunków). Rano na parkietach azjatyckich zielono. Lepsze od oczekiwań okazały się styczniowe dna o eksporcie/imporcie Chin. Zyskują także kontrakty na DAX i S&P500 po odpowiednio około 0,4% i 0,1%. WIG20 doszedł wczoraj do oporu z drugiej połowy stycznia (2444 pkt). Dziś rano nastroje są na tyle dobre, że poziom ten zapewne padnie. Pytanie na ile uda się utrzymać ostatnie dobre nastroje, które pozwoliły zyskać w ostatnim czasie 150 pkt na WIG20. Popołudniu (16.30) mamy wystąpienie szefa ECB, M. Draghiego. W ciekawszą fazę wchodzi w końcu sezon wyników polskich spółek. Wyniki ING oraz Orange są mniej więcej zgodne z oczekiwaniami. Dywidenda z Orange ma wynieść 0,50 PLN.
pobierz pełny biuletyn