W niecały tydzień od premiery najnowszej produkcji DDI (DDISTANCE) – Vampire: The Masquerade – Coteries of New York – zwróciły się koszty produkcji gry wraz z marketingiem.
– Jeszcze dzisiaj produkcja osiągnęła próg sprzedaży równoznaczny ze zwrotem kosztów produkcji i marketingu. Zaliczyliśmy niezwykle dobry start, a w pierwszej dobie gra osiągnęła siódmą pozycję wśród globalnych bestsellerów Steam oraz pierwszą na liście „wschodzące nowości”. Ponadto produkcja znalazła się wśród polecanych przez platformę Steam oraz GOG. – komentuje Michał Mielcarek, prezes Draw Distance. – Udało nam się uzyskać tak świetny wynik, mimo dosyć niesprzyjających warunków takich jak premiera w najgorętszym dla branży okresie roku, między promocjami, a nawet, w przypadku platformy GOG – w ich trakcie.
Kolejnymi działaniami będą dalsze usprawnianie gry oraz późniejsze przeniesienie tytułu także na inne platformy. Jeszcze w zeszłym tygodniu do rąk graczy trafiły pierwsze aktualizacje, których zadaniem było poprawienie drobnych błędów. Spółka rozważa dodanie nowych wersji językowych, w pierwszej kolejności niemieckiej, rosyjskiej i hiszpańskiej. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, gra pojawi się na Nintendo Switch, PlayStation 4 oraz Xbox One w pierwszym kwartale 2020r.
– To może być przełomowa gra dla spółki. Mimo mieszanych ocen, fani uniwersum docenili to, że byliśmy w stanie przygotować wciągającą historię, z poszanowaniem materiału źródłowego, który tak bardzo kochają. W tej chwili skupiamy się na wyeliminowaniu błędów, przygotowujemy konsolowe wersje, a także sprawdzamy kwestie dotyczące tłumaczeń. – zapowiada Mielcarek. – Oczywiście zwracamy szczególną uwagę na dystrybucję tytułu i dalsze działania mające na celu zwiększenie widoczności. Gra obecna jest już w wielu sklepach – poza Steamem i GOG-iem współpracujemy z Plug-In Digital, Genbą Green Man Gaming, GamersGate i Gamesplanet, dzięki którym Wampira można kupić m.in. w Humble Store, Fanatical, IndieGali Nuuvem i wielu innych. – dodaje.