Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus

Konferencja po wynikach finansowych TIM za I pół'19 r. [transkrypcja]

Udostępnij

 

Zapis przebiegu konferencji wynikowej spółki TIM z 12 września 2019 roku, w trakcie której zarząd prezentował wyniki finansowe wypracowane przez TIM w I połowie 2019 roku oraz przedstawił własne oczekiwania na kolejne miesiące.

 

Krzysztof Folta: W tym roku aż tak wesoło nie będzie, ale jak widać idą ciekawe czasy. Ciekawe czasy chyba dla wszystkich, którzy się interesują rynkiem giełdowym, gospodarką i tym co się dzieje w naszym pięknym kraju. Na razie pogoda nam sprzyja, jest bardzo ładna jesień. W Warszawie wszyscy widzieli, we Wrocławiu też, tak że cieszmy się z tego co jest.

            Moi koledzy – Piotr Nosal dyrektor handlowy, Piotr Tokarczuk dyrektor finansowy. Nie wiem, czy Państwo się zapoznaliście z wynikami, które podaliśmy wczoraj, czy nie? Ci co się nie zapoznali, to za chwilę pokażemy.

            Otoczenie. To są dane ogólnie dostępne, więc tu się nic ciekawego nie dzieje. Jesteśmy na podium, jeżeli chodzi o PKB w Unii Europejskiej, tak że tutaj mamy powody do radości. Nie chcę już rozbierać tego PKB na detale. Myślę, że dalej motorem jest konsumpcja i została wzmocniona przez jedno 500, drugie 500, a jeszcze teraz będzie wzmocniona od stycznia.

            Tak że ja się na temat, jeżeli chodzi o PKB, właściwie się na tym nie znam i się tym nie interesuję, ale bardziej się interesuję tym, co widzicie Państwo tutaj, czyli to jest dynamika w sektorze budownictwa. Dynamika roczna 106 procent, w stosunku do analogicznego miesiąca zaczyna się lekka jazda w dół. Oczywiście czerwiec nie jest reprezentatywnym miesiącem, bo tam było dużo dni wolnych. Z tego co pamiętam, było Boże Ciało, osiemnaście dni roboczych było tylko per saldo, więc u nas się przelicza generalnie na dni robocze, ale widać, że coś się zaczyna dziać w sektorze budownictwa niepokojącego, przynajmniej z mojego punktu widzenia.

            My podajemy dane miesięczne sprzedażowe. Jeżeli ktoś się interesował, to my mieliśmy w czerwcu chyba +3 procent wzrostu, co nas nie napawało dużym optymizmem. Ale jeżeli przyjmiemy, że są dwa dni robocze mniej, czyli około 10 procent, to uważam, że te 3 procent do dni roboczych jest całkiem niezłym wynikiem.

            W lipcu mieliśmy bardzo dobry wynik, bo +8, ale też trzeba tu zrobić korektę, bo był jeden dzień roboczy więcej, czyli tak na prawdziwo +4. I w sierpniu podaliśmy wynik -1,3%, gdzie był jeden dzień roboczy mniej, więc można by powiedzieć, że 0 z plusem.

            Ale tak chciałem te nasze wyniki porównać do tego, co się dzieje w gospodarce. Zresztą ja nie pamiętam danych za pozostałe miesiące, ale widać, że sektor budownictwa też troszeczkę z dynamiką zwalnia.

            I tutaj mi się wydaje, dla sektora budownictwa nie jest ważna sama dynamika sprzedaży, o ile jest ważna rentowność kontraktów. I tutaj wydaje mi się, że sytuacja wygląda zdecydowanie gorzej niż w samej sprzedaży. I co jakiś czas się ukazują wywiady z Panem prezesem Blocherem z Budimexu, że chodzi o rewaloryzację starych umów i kontraktów. Odnoszę wrażenie, że się to w tym roku nie uda. Tak że będą musiały te duże firmy dowieźć te kontrakty infrastrukturalne do końca. Część firm wypadło w ogóle z budów, część wchodzi, nie wchodzi.

            Zresztą trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że polski sektor budownictwa ma ograniczone moce przerobowe. To nie jest tak na zasadzie, że ogłosimy przetarg i będą tłumy. Już w tej chwili odnoszę wrażenie, że te moce są już na skraju możliwości. Więc tutaj potencjał wzrostowy też został ograniczony.

            A tu już jesteśmy prawie w domu, czyli to są dane Stowarzyszenia Hurtowni Elektrycznych, które skupia około 80 procent rynku naszej branży, czyli w dystrybucji materiałów elektrotechnicznych i dane Timu versus reszta. Jak widać, my raczej tak idziemy spokojnie do góry. Bo tutaj są też takie wzrosty, upadki, wzrosty. Tylko że to co było w zeszłym roku – miało miejsce spowolnienie w miesiącach jesiennych – odnotowaliśmy już w maju i w czerwcu tego roku.

            I to jest jeden z nielicznych dzisiejszych materiałów, który pokazuje, że jednak tą decyzję, którą podjęliśmy kilka lat temu, wchodząc w sprzedaż internetową, jednym z celów było odstrojenie się od sektora budownictwa. I to nie nastąpi, myślę, w przewidywalnym czasie w stu procentach, ale już ten wykres pokazuje, że te działania przynoszą efekty. Może nie mamy tak dynamicznych wzrostów, ale nie mamy też dynamicznych spadków.

            Tak że tutaj udało nam się ten cel osiągnąć. To jest bardzo ważne dla firmy, bo jeżeli firmy mają duże fluktuacje przychodów, to musi się to wiązać też z kosztami, z ilością pracowników i tak dalej. Jeżeli ten wzrost jest taki stabilny jak u nas, to my tych wszystkich zawirowań nie mamy. Łatwiej się planuje cashflow, łatwiej się planuje zapasy, zakupy, wszystko jest płynne i przewidywalne i myślę, że to jest taki jeden z pierwszych sygnałów, że model się sprawdza. Szczególnie to było widać w 2018 roku, proszę zauważyć, że myśmy szli raczej miarowo, jak chodzi o dynamikę.

            Jeszcze zostaje jeden element, o którym warto powiedzieć. To jest dynamika procentowa. My jesteśmy od trzech lat największym dystrybutorem w Polsce. Więc w związku z powyższym mówienie o samej dynamice nie jest dla nas takie adekwatne, bo mówimy o pieniądzach. Nasze 8 procent wzrostu to jest 8 procent wzrostu od kilkuset milionów, dokładnie od 750 milionów w zeszłym roku, a 8 procent od 200 czy 300 milionów to jest niby 8 procent, ale inne procenty. Więc mówienie, że my w zeszłym roku żeśmy nie stracili dystansu do największych naszych konkurentów i myślę, że w tym roku też nie straciliśmy. To znaczy dalej się powiększa dystans między nami a następnymi firmami w branży.

            Procenty są dość zgubne, jeżeli się porównuje same procenty. Ma się kiosk, postawi się drugi, to się ma 100 procent wzrostu, a jak się już ma sto kiosków, postawi się jeden, to się to mniej więcej gubi. Więc tutaj radzę też sobie to zracjonalizować.

            My jesteśmy zadowoleni. Przynajmniej jako prezes zarządu, nie wiem, jak moi koledzy.

 

            Piotr Tokarczyk, Piotr Nosal: Też jesteśmy zadowoleni.

 

            Krzysztof Folta: A jak szef zadowolony, to załoga też zadowolona. Ja kiedyś miałem taką… Bo tych sekretarek nazywanych dzisiaj asystentkami to przez tą firmę przez te trzydzieści lat przeszły masy. Kiedyś był taki numer, że dzwonili wszyscy do tej sekretarki, asystentki, w jakiej formie dzisiaj jest szef. Więc żeby ich nie nastrajać negatywnie do pracy, to ja przyjeżdżam o dziesiątej. Już emocje opadają, już nie dzwonią, w jakiej formie jest szef, bo wszyscy się czymś zajęli i mają swoje rzeczy do roboty, więc jest o tyle prościej.

            Kluczowe wydarzenia. Wzrost 6,1 procenta, grupa 6,5. Mniej więcej idziemy w tym samym trendzie. Zresztą 90 procent przychodów grupy to jest Tim.

            Ciekawsze są tutaj te liczby. Ja jak podawałem na początku roku, przedstawialiśmy strategię na lata 2019-21 i podaliśmy tam, że chcemy rosnąć 5 procent powyżej inflacji, to słyszałem taki jakby niedosyt. Co tak mało, czemu tak wolno i tak dalej, takie komentarze. A wydaje mi się, że te 7,5 procenta, jeżeli się umówimy, że inflacja jest 2,5, bo wszystko jest umowne, to jest niezłe wyzwanie na ten rok, przynajmniej dla nas. Na tym się nie skupiamy. Bardziej się skupiamy, żeby ten wzrost był stabilny, ale rentowny. I to jest nasz główny cel, i w wydaje nam się, że to się nam udało osiągnąć, szczególnie jeżeli mówimy o wynikach.

            Tutaj później Piotr wytłumaczy, bo przeszliśmy na te MSSF-y 16. To jest dla mnie czarna magia. A jeszcze dla mnie czarną magią to jest aktywo zawieszone. Tak to się nazywa? A, podatek odroczony. Tego nie rozumiem. Ale ja nie muszę tego rozumieć, moi koledzy się na tym znają. Więc jak Państwo będziecie mieli takie trudne pytanie – tam MSSF-y, podatki odroczone… Co jeszcze jest takie, czego nie rozumiem? Jeszcze jest trzecie określenie jakieś z księgowości.

 

            Piotr Tokarczyk: Zmiana stanu produktu.

 

            Krzysztof Folta: O właśnie. Ja, jeżeli chodzi o rachunek zysków i strat, to znam jedną rzecz podstawową. Zysk, ale zysk mnie nie interesuje, i tak patrzę, zawsze mówię: „Piotr, cashflow”. Jak cashflow są dodatnie, to ja jestem zadowolony, jak są ujemne, to wtedy zadaję kilka pytań, na które musi mi moja dzielna załoga udzielić odpowiedzi. Nie zawsze te odpowiedzi mnie satysfakcjonują, żeby była sprawa jasna. A reszta to tam… Jak to kiedyś Piotr Nowjalis był u nas w radzie nadzorczej, podajemy wyniki na takiej dużej radzie, roczne, Piotr fajnie to powiedział: „To jest opinia zarządu na temat wyników firmy”. Ale wygląda to dość pozytywnie, mimo tych MSSF-ów 16, aktywów zawieszonych, odroczonych i innych.

            Ja chciałem wrócić jeszcze raz do tej strategii, dlaczego o tym mówię. Tu jest te 5 procent powyżej inflacji. Z naszego punktu widzenia jako firmy to jest ważniejsze. Czyli rozwijanie nowych aktywności. Dropshipping – tam Piotr później wytłumaczy – aktywny, pasywny, business to business, to consumer i marketplace. Na razie jesteśmy na tym etapie. Wdrażamy piloty w tym zakresie dropshippingów. Przymierzamy się koncepcyjnie i przez zmiany w systemach komputerowych do tego drugiego modelu. Marketplace będzie na koniec. Zresztą to jest na trzy lata, jak Państwo widzicie, to jest co robić.

            No i cała rzecz, która nie byłoby tych wszystkich założeń gdyby nie to. I w tej chwili wąskim gardłem dla nas to jest IT. Nie dlatego że my korzystamy z firm zewnętrznych, nie dlatego że to jest coraz droższe i to kosztuje wiele pieniędzy – chodzi o moce przerobowe. Firmy IT nie mają mocy przerobowych, to się wszystko kolejkuje i to się wszystko opóźnia.

            Tak że dla nas największy problem to są moce przerobowe firm IT. I szczerze mówiąc, już nie kryje nikt z szefów tych firm, nie jest to tajemnicą, trzy czwarte aktywności idzie za granicę. I to się mówi otwartym tekstem. Na przykład dla nas współpracują, mówi: „A wie Pan, Panie prezesie, myśmy zaczęli tyle lat temu, jesteście naszym starym klientem, to jeszcze przez sentymenty zatrzymaliśmy dla Pana tylu informatyków i tak dalej, ale jakby co to mamy dla nich zajęcie takie”. No niestety tam płacą w euro, tutaj płacimy w złotówkach i wydaje mi się, że dla całej gospodarki wzrost kosztów IT będzie jednym z elementów spowolnienia czy zatrzymania dynamiki.

            Już nie chodzi o koszty, ale nawet zasoby, I tutaj jeżeli mówimy, że mamy problem z pracownikami, to najczęściej dotyczy to pracowników niskowykwalifikowanych i bardzo wysoko wykwalifikowanych, bo mam tu na myśli IT. Tak że to jest jeden z elementów, dlaczego troszeczkę mamy opóźnień we wdrażaniu.

            Ale idziemy dalej. Tu rozbudowaliśmy ten dział. To są też informatycy i matematycy. To też tanio nie jest, ale dajemy radę.

            Stabilne finansowanie to mamy załatwione. Optymalizacja i robotyzacja. Najczęściej jeżeli mówimy o optymalizacji i robotyzacji, mamy na myśli nasz magazyn w Siechnicach, centrum logistyczne. Tam jest trochę tych taśmociągów i tak dalej, cztery i pół… Mało ważne. Tam poszły duże nakłady. W tej chwili jak mówimy o automatyzacji i robotyzacji, mamy na myśli boty. Boty czyli aplikacje, które zastępują pracę człowieka. Na razie mamy chyba dwa czy trzy. Ile mamy?

 

            Piotr Nosal: Trzeci kończymy.

 

            Krzysztof Folta: Trzeci kończymy. W kolejce jest kilka. I tutaj też mamy problem nie z tym, że nie chcemy tego robić, tylko też z mocami przerobowymi firmy informatycznej, bo to są informatycy. Docelowo to daje nam dwie rzeczy. Po pierwsze uwalnia zasoby, które mamy. Myśmy kiedyś wprowadzili – kilka lat temu, chyba trzy lata temu – taką zasadę, że zamroziliśmy etaty. Mamy zamrożone etaty. No więc żeby przy większej ilości dokumentów, papierów, obrotu i wszystkiego… Sprzedaż się wiąże z większą ilością wszystkich operacji, szczególnie w back office’ach. Dla nas rozwiązaniem jest robotyzacja tych procesów. Tak że tutaj na pewno nie żałujemy pieniędzy, tylko mówię, tutaj znowu jest problem tych mocy przerobowych w firmach informatycznych. Nie, że nie chcemy, tylko jest kolejkowanie. To jest nasza odpowiedź na wzrost kosztów wynagrodzeń, a przede wszystkim brak pracowników na rynku pracy. Tak że tu idziemy bardzo dużo..

            W analitykę biznesową też. Dlaczego? Ja jestem fanem ekonomii behawioralnej. Tutaj dwa nazwiska się od razu, jeżeli ktoś się tym interesuje: Kahneman z Tverskym i Thaler. Czyli mówiąc krótko, praktycznie wszystkie decyzje biznesowe, które są podejmowane w firmie, są na podstawie analizy twardych danych. My mamy danych masę. Przez te kilka lat się nazbierało tego masę. I chodzi o to, żeby odpowiednie dane odpowiednio wysegregować, przeanalizować i zamienić na działania. Bo same dla danych nie dają żadnej wartości firmie. Możemy sobie oglądać. Chodzi o to, żeby z analizy tych danych wynikały konkretne zadania dla poszczególnych działów, wydziałów, łącznie z zadaniami dla poszczególnych pracowników. I to jest nasz model, w który my idziemy.

            I niestety tutaj mamy też problem od nas niezależny, czyli otoczenie biznesowe. Wiele firm w Polsce nie jest przygotowanych technologicznie, żeby z nami na tym etapie się komunikować. Czyli postęp jest, jeżeli chodzi o EDI z zamówieniami ile mamy w tej chwili?

 

            Piotr Nosal: 77 procent mniej więcej.

 

            Krzysztof Folta: Linii, tak? A ile zaczynaliśmy, pamiętasz?

 

            Piotr Nosal: No, zaczynaliśmy od zera, bo byliśmy pierwszą firmą, która wdrożyła linię.

 

            Krzysztof Folta: No dobra, to było dawno temu, jak byłem chłopcem.

 

            Piotr Nosal: Czterdzieści kilka procent. Poniżej pięćdziesięciu.

 

            Krzysztof Folta: Czyli tutaj automatyzujemy wszystkie procesy. Proces sprzedażowy przez sklep. Chciałem powiedzieć, że ponad 70 procent sprzedaży – poza miesiącem czerwcem, ale to osobny temat – i 88 procent linijek jest przez sklep i to jest automatyzacja. W tej chwili idziemy w tym samym kierunku z dostawcami. Czyli zamówienia, faktury w procesie EDI, czyli elektronicznej wymiany dokumentów, które też pozwolą zautomatyzować nam procesy zakupowe. Tak że to na pewno jest. Jeżeli to logistyka, to cały czas ma być lepsza.

            Czyli w tej chwili duże nakłady i dużo wysiłku idzie w tym kierunku. Tu, tu, tu, a to się już… Tutaj też. Dlaczego tutaj? Proszę państwa, jeżeli ktoś się interesuje rynkiem zatrudnienia, my zatrudniamy… już pokolenie Z jest chyba, tak? Z? Już nie wiem.

 

            Piotr Nosal: Jest, tak.

 

            Krzysztof Folta: Wynagrodzenia, jeżeli ktoś ma do czynienia z pokoleniem Z, i jeszcze w takiej branży jak e-commerce. No to żebyśmy sobie uświadomili, na jakim rynku pracujemy. To, że trzeba dobrze płacić, to już nikt nie dyskutuje. Oni znają stawki lepiej niż my. To już wiedzą, przychodzą. Szczególnie że piętro pod nami jest Wirtualna Polska. Nie wiem, czy ktoś wie, co to jest Wirtualna Polska. Tak że oni mają dwustu informatyków. Największy problem, żeby się nasi z ich informatykami w windach nie spotykali. Się Piotruś martwi, bo jemu to podlega. Ale jakoś tak inaczej jest.

            Wynagrodzenie to pikuś. My wiemy, ile mamy płacić. W pracy ma być fajnie. Ma być fajnie. I pierwsze pytanie, jak przychodzi do działu e-commerce’u chłopak: „A co ciekawego robicie?”. Przecież ja cytuję mojego szefa e-commerce’u. Ja tego nie wymyśliłem. „Co ciekawego robicie i czy jest fajnie?”. I to wiele firm się niedługo z tym problemem spotka albo się już spotyka. I teraz co zrobić, żeby w pracy było fajnie? My mamy huśtawki, jakieś tam inne rzeczy. Dzięki Bogu Basia naszą nową siedzibę projektowała, bo przecież jeśli mnie ktoś zna trochę dłużej niż dwa tygodnie, to gdzie ja bym wpadł na pomysł, żeby huśtawkę w pracy zrobić? Musiałbym się dwa razy w głowę uderzyć i jeszcze też bym na to nie wpadł.

            Dlatego u nas w tej chwili szefowie działu, tak jak Basia, Piotrek i tak dalej, i ich koledzy młodsi, oni decydują o rozmowach rekrutacyjnych, o wystroju firmy, o całym employer branding (to się nazywa tak, Basia?”. To są rzeczy, które kilka lat temu mówiło się przy zatrudnieniu pracowników: „A ile płacisz?”, tak? Nie nie, chłopaki są bardzo dobrze zorientowane, ale ma być fajnie. A przede wszystkim „Co ciekawego robicie?”. I dopiero jak zaczyna ten szef e-commerce opowiadać, ile projektów leży w kolejce i ile jest do roboty: „Aha, no to ja spróbuję”. Nie, że przyjdę. Ja spróbuję.

            Ale to tak na marginesie, jeżeli chodzi o rynek pracy. To nie 2600 decyduje, nie nawet średnie wynagrodzenie pięć ileś, tylko pozostałe elementy i myślę, że to jest duże wyzwanie przed polskim rynkiem pracodawców i trzeba sobie z tego zdawać sprawę.

            Nasza grupa jest w tej chwili już taka przykrojona na miarę. Bo tam jeszcze kiedyś nasze San Electro… Już do piachu zlikwidowane, tak? San Electro zlikwidowane, Elite sprzedany, więc mamy taką bardziej sympatyczną grupę. Sto procent należy tutaj, sto procent należy do Timu. Rotopino zostało ściągnięte z NewConnectu, więc jedyną firmą z tej grupy publiczną jesteśmy my. Wzrost przychodów 3LP 5,3 procenta, udział 32. Mamy target długofalowy 50 procent poza grupą. Myślę, że w tym roku dojdziemy do 40.

            Bardzo ważna dla nas jest – tu nie ma chyba – umowa z Ikeą. To jest dla nas bardzo ważne dlaczego? Przeszliśmy audyt Ikei polskiej i Ikei Global, czyli tej na Europę. Jeżeli ktokolwiek miał do czynienia z firmami skandynawskimi, a mamy też zapytania z innych firm ze Skandynawii, wystarczy powiedzieć, że się przeszło i się ma podpisaną umowę z Ikeą. To jest taki brand jak Mercedes był kiedyś może w samochodach, to taki jest brand Ikea. I myśmy przeszli cały audyt, audyt jeszcze Ikei Global, czyli teoretycznie możemy świadczyć usługi dla innych Ikei poza Polską, jeżeli taka by była potrzeba. Tak że to jest dla nas bardzo ważne. To jest bardzo ważny element, jeżeli chodzi o budowani wizerunku firmy.

            Rotopino też się rozwija. Ma wyniki dodatnie. Tutaj jeżeli chodzi o wyniki, to później Piotr opowiada. Właśnie te MSSF-y 16 trochę namieszały w prezentacji wyników, ale to osobny temat. To już Piotruś poopowiada.

 

            Piotr Nosal: Dzień dobry Państwu. Już prezes troszeczkę poopowiadał o wynikach. Teraz je zbierzemy w taki jeden blok, to co się już gdzieś tam pojawiło.

            Pierwsze półrocze umieściliśmy w najistotniejszych wydarzeniach w tym półroczu i miło jest powiedzieć, że trend z zeszłego roku – komunikowałem to Państwu na konferencji z wynikami za 2018, że każdy miesiąc tamtego roku był miesiącem rekordowym w ponad trzydziestoletniej historii firmy – podobnie to półrocze, zanotowaliśmy 6-procentowy wzrost, blisko 377 milionów przychodów i każdy z miesięcy tego półrocza był miesiącem rekordowym w historii ponad trzydziestoletniej spółki.

            Co ciekawsze, tak naprawdę przy 6-procentowym wzroście przychodów wygenerowaliśmy ponad 21-procentowy wzrost marży ze sprzedaży. To jest wzrost o 2,35 punkta procentowego. To jest bardzo wysoka marża, bardzo zadowalająca nas.

            Marża została wygenerowana poprzez sprzedaż tak naprawdę produktów najbardziej rentownych. Jeżeli Państwo pamiętacie, od 2012 roku w firmie jednym z najistotniejszych elementów systemu prowizyjnego jest system kolorów, gdzie naszych partnerów, naszych dostawców rankingujemy według rentowności na sprzedaży i dzięki temu jesteśmy w stanie wpływać na to, czy sprzedajemy z większym natężeniem produkty bardziej rentowne czy mniej. Jak widać w pierwszym półroczu 2019 roku, udział sprzedaży produktów kolorowych czyli zielonych i żółtych, tych o największej rentowności, było 62,5 procenta do 60-7 w analogicznym okresie roku 2018. I to jest bardzo dobry wynik, bardzo pozytywny trend.

            Drugim elementem systemu prowizyjnego, drugim składnikiem tak samo, można powiedzieć, istotnym jak liczba kolorów jest liczba nowych klientów, pozyskiwanie tych klientów i lojalizacja, czyli zwiększanie lojalności. W pierwszym półroczu tego roku spółka pozyskała ponad tysiąc klientów, którzy zrealizowali zakupy w sześciu miesiącach w tym przypadku powyżej 1500 złotych i to jest wzrost o 10,2 procenta.

            Przy czym my mierzymy lojalność klientów w czterech kategoriach – od trzech zakupów w roku do dwunastu zakupów w roku – i w pierwszym półroczu wzrost liczby klientów był w każdej kategorii lojalności.

            Jest to bardzo istotny element systemu, wynagradzania. Bo akurat to co też prezes wspomniał o tych zadaniach, bardzo mocno w tym roku koncentrujemy się na lojalizacji i pozyskiwaniu nowych klientów bądź odzyskiwaniu klientów. Tutaj pozyskaliśmy 1037, utraciliśmy 581. Przyrost jest większy niż strata, ale w tym roku bardzo intensywnie pracujemy nad tym, żeby tych klientów odzyskiwać. Gros pracy w sieci sprzedaży jest ukierunkowane na celowany kontakt z klientem, odzyskiwanie tego klienta. I można powiedzieć, że mamy w zależności od akcji, akcji jest pięć, mamy bardzo dobre wyniki, generujemy milionowe przychody z każdej akcji dodatkowo.

            Jeżeli chodzi o segmenty sprzedaży, tutaj sytuacja jest bardzo zbliżona i trendy, które pojawiały się w minionych okresach, są utrzymane. Największa wartość przychodu jest ciągle realizowana na grupie resellerów, czyli klientów kupujących towar do dalszej odsprzedaży. I tutaj odnotowaliśmy spadek udziału tego segmentu, co jest zjawiskiem pozytywnym. Jest to klient najbardziej wymagający, najmniej marżowy, bardzo trudny i mało lojalny.

            Ten spadek przełożył się na wzrost w grupie instalatorzy. Tak jak wspominałem na ostatnim spotkaniu z Państwem, grupa instalatorzy i grupa przemysł to są dwie grupy, na które stawiamy i które będziemy intensywnie rozwijać. Są projekty wewnątrz organizacji, które są ukierunkowane na te grupy. Grupa przemysł odnotowała niewielki spadek.

            Natomiast tutaj też już zaznaczę, że od przyszłego roku będziemy chcieli podejść troszeczkę inaczej do segmentacji. Ta segmentacja jest od lat. Ona jest troszeczkę zdezaktualizowana, jest taka typowo branżowa. Natomiast przy naszym modelu jesteśmy na finiszu opracowania nowej segmentacji. To nie będą tylko segmenty rynku, ale to będą atrybuty danych segmentów, dzięki którym będziemy też wykorzystywać nową segmentację do generowania zadań prosprzedażowych dla sieci sprzedaży i znów sterowania sprzedażą.

            Przychody z kanału e-commerce w pierwszym półroczu 70 procent i w tych okolicach te przychody są generowane już od dłuższego czasu. To jest między 70-71,5. Tak dla przypomnienia, jeżeli mówimy, że jesteśmy hybrydą, mamy model hybrydowy, multichannelowy, 30 procent przychodu jest generowane z kanału offline i jest to naturalna sytuacja. Mamy produkty bardziej inwestycyjne, mamy produkty półkowe. Sklep oczywiście, czyli e-commerce, jest taki daily biznesem, powtarzalnym, natomiast sprzedaż inwestycyjną nieustannie też prowadzimy.

            Kolejnym parametrem, którym się z Państwem dzielimy, jest sprzedaż przez tim.pl na dzień roboczy i to tak jak przed chwileczką powiedziałem, to jest ten taki nasz daily biznes, który pokazuje pewne trendy. Inwestycje są albo ich nie ma. Jest koniunktura – jest więcej inwestycji, koniunktura siada – jest mniej inwestycji. Natomiast to jest dla nas taki wskaźnik dosyć istotny.

            I w pierwszym półroczu 2019 roku mamy wzrost średniej wartości sprzedaży przez sklep na dzień roboczy o 6 procent. Jednak tu istotne jest to, że dynamika w pierwszym kwartale była dość wysoka, natomiast drugi kwartał, im bliżej końca tego kwartału, obserwowaliśmy wypłaszczenie tej dynamiki. Tak jak prezes wspomniał, czerwiec 18,5 dnia roboczego. Zrealizowaliśmy w czerwcu sporo inwestycji, które nam zachwiały tym wskaźnikiem. Natomiast patrząc na trend, może to być pierwszy sygnał jakiegoś spowolnienia w branży i gdzieś w tym wskaźniku też doszukujemy się takich symptomów.

            Natomiast to co też powtarzamy i to do czego dążymy, co też tutaj wybrzmiało dzisiaj, nie będziemy nigdy w stu procentach odporni na koniunkturę, ale robimy wszystko, żeby ta nasza odporność była coraz większa. Tutaj jeżeli spojrzymy na liczbę linii ulokowanych w sklepie, zamówień w tym okresie, ona oczywiście w całym półroczu jest wyższa, natomiast mimo spadku średniej wartości sprzedaży przez sklep na dzień roboczy, to klienci ulokowali przez platformę 2 procent więcej linii w tym kwartale, który dla sklepu był nieco słabszy, co pokazuje tak naprawdę przyzwyczajenie do tego narzędzia, do tego kanału, że ten kanał jest dla nich wygodny, że daje im wartości i chcą z naszego sklepu korzystać.

            Taki też istotny dosyć parametr to jest sprzedaż produktów unikalnych. Uruchamiając e-commerce rozpoczęliśmy też drogę do budowania najszerszej oferty produktowej w Polsce. W 2018 roku przeprowadziliśmy, cały rok był pod kątem optymalizacji oferty magazynowej. Było to podyktowane bezpieczeństwem, optymalniejszym zarządzaniem zapasem, odrobieniem trochę lekcji z tego dynamicznego rozwoju (nie wszystkie produkty były rotujące, nie wszystkie produkty klienci potrzebowali w ciągu dwudziestu czterech godzin) i zoptymalizowaliśmy ofertę magazynową dostępną z Siechnic. Można powiedzieć, że to było negatywne zjawisko dla klientów, natomiast przełożyło się to i tak na wzrost sprzedaży tak naprawdę.

            I też powiem dlaczego. Bo równocześnie z optymalizacją oferty magazynowej realizujemy jeden z projektów strategicznych: dropshipping pasywny. Czyli pokazujemy w tej chwili koło 60 tysięcy produktów dostępnych z Siechnic, ale około 70 tysięcy produktów, które mają określony stan i dostępność, i czas realizacji. Czyli z perspektywy klienta ten produkt jest i wie, na kiedy on będzie. Jest dla niego tak samo praktycznie jak produkt magazynowy, ma dłuższy termin realizacji. I to jest efekt pilota i realizacji strategii w modelu dropshippingowym. Część produktów już w tej chwili mamy z naszych magazynów, a coraz większą ilość mamy z podaną dostępnością z magazynów zewnętrznych.

            Biorąc pod uwagę nawet naszą ofertę na magazynie i odnosząc się do rynku, dalej jesteśmy i tak liderem, jeżeli chodzi o ofertę i dostępność i myślę, że tutaj ciągle około trzykrotnie wyprzedzamy naszego konkurenta, o którym wiem, ile ma produktów dostępnych na magazynie.

 

            Pytanie z Sali: czy ten produkt dostępny z zewnętrznego magazynu przyjeżdża również do Was?

 

            Piotr Nosal: Nie, pomija naszą logistykę. To jest taki dodatkowy serwis dla klienta. Wprowadzając punkt pośredni, wydłużamy czas realizacji i ponosimy niepotrzebne koszty po stronie przyjęcia, wydania, przepakowania. Natomiast tutaj my dbamy o jakość tej dostawy, jesteśmy stroną dla klienta i dla tego dostawcy, natomiast towar mija magazyn centralny.

 

            Pytanie: [NS – 00:32:03]

 

            Piotr Nosal: Tak.

            Krzysztof Folta: I krótszy czas dostawy.

 

            Piotr Nosal: I krótszy czas dostawy, co też jest istotne. My mamy każdego dnia dwa do dwa i pół tysiąca linii do przyjęcia. Więc to jest proces, który musi nastąpić, towar musi zostać rozlokowany, następnie przygotowany do wysyłki. Tutaj skracamy realnie półtora do dwóch dni nawet, czasem do trzech dni realizację klientom.

            I na koniec trochę parametrów e-commerce’owych. Też od jakiegoś czasu się nimi z Państwem dzielimy. Jeżeli chodzi o wskaźniki liczby transakcji, liczby sesji, liczby użytkowników i pozycji wśród polskich platform, wszystkie są bardzo pozytywne. Tutaj rejestrujemy wzrosty. Od końca roku 2018 nasza platforma – to mówi o jej jakości – z punktu widzenia narzędzi analitycznych takich jak Similar Web chociażby ona rośnie w górę. Natomiast ciekawe są dwa spadki. Ja przy okazji ostatniej konferencji mówiłem, że współczynnik odrzuceń spadający jest pozytywny, bo tak jest. Bo to znaczy im mniejszy współczynnik odrzuceń, tym częściej klient wchodzi w interakcje ze sklepem, częściej konwertuje, przegląda, nie tylko wchodzi i wychodzi. Tu mamy nieznaczny wzrost, bo to są procenty, nie punkty procentowe, przy jednoczesnym spadku współczynnika konwersji. Czyli tak naprawdę klienci konwertowali nam według tego współczynnika, czyli dokonywali zakupu po wejściu na stronę rzadziej.

            Natomiast to jest efekt bardzo pozytywnych zjawisk, które się zadziały w organizacji. To znaczy po pierwsze każdego dnia walczymy z algorytmem Google’a, który go zmienia, żeby nie było wesoło, kolorowo i łatwo. I to wpływa na te wszystkie wskaźniki, które się tu pojawiają. Po drugie bardzo mocno pracujemy nad optymalizacją SEO, czyli tych wyszukiwań, i przez to generujemy coraz to większy ruch na stronie.

            Bardzo mocno w pierwszym półroczu zadziałały nasze akcje w kanałach społecznościowych. Na Facebooku, na Instagramie, na YouTube’ie. Jednym z projektów wewnątrz organizacji jest zbudowanie takiego social-huba wokół marki Tim. Nie chcemy być tylko sprzedawcą, chcemy być czymś więcej dla naszych klientów. Chcemy budować społeczność, chcemy ją angażować, więc to, że z kanałów socialowych mamy coraz większy ruch jest bardzo pozytywne.

            Jednym z elementów tego social-huba jest wiedza, dzielenie się wiedzą, doradztwo– artykuły poradnikowe. I ta nasza sekcja poradnikowa na sklepie zwiększyła, liczba wizyt zwiększyła się trzykrotnie od początku roku. Jest wiele stron, to jest też efekt SEO, które odsyła na Tim.pl i tych stron jest coraz więcej, i to jest uch referalowy, który też konwertuje. I efekt tego jest taki, że mamy 6 procent więcej użytkowników (ponad 1 milion) i ten wzrost jest bardzo dynamiczny, natomiast to są użytkownicy, którzy na razie mniej konwertują. Natomiast lejek sprzedażowy jest bardzo szeroki i też pracujemy nad tym, żeby takich użytkowników, którzy z jakiegoś powodu trafiają na Tim.pl zaczynać konwertować. W pierwszym momencie automatycznie, a w drugim kroku wchodzić z tym kontaktem face to face, jeżeli taki jest potrzebny. Stąd te współczynniki spadają, natomiast one są wynikiem bardzo pozytywnych działań i efektów tych działań realizowanych w tle. Dziękuję.

 

            Piotr Tokarczyk: Dzień dobry Państwu. Przejdźmy teraz do wyników finansowych Timu i grupy kapitałowej. Na początek Tim. O dynamice przychodów już tutaj prezes i Piotr powiedzieli. Ona jest umiarkowana, ale w takich warunkach rynkowych, w jakich w pierwszym półroczu funkcjonowaliśmy, jesteśmy zadowoleni z tej dynamiki.

            Ale bardziej jesteśmy zadowoleni z rentowności. Rentowność i pozycje wynikowe w rachunku zysków i strat – tutaj była zdecydowana, tak jak żeśmy zaznaczyli, skokowa poprawa, przede wszystkim dzięki wyższej procentowej marży brutto. Ta marża w relacji do pierwszego półrocza 2018 roku jest wyższa o 2,33 punktu procentowego i dzięki temu wynik na sprzedaży jest wyższy o 265 procent. To jest krotność i z tym większą satysfakcją czy przyjemnością o tym mówimy, że to jest kolejny okres, który zamykamy, gdzie dynamika wyników nie mówimy o kilkudziesięciu procentach, tylko mówimy kilkaset procent.

            Jeżeli chodzi o Ebitdę, tutaj też bardzo ładny wzrost: 180 procent. Prezes wspomniał o wdrożeniu MSSF-a16 od początku tego roku. MSSF 16 tutaj troszkę nam pomógł. Na poziomie jednostkowym ta różnica nie była aż tak duża, bo tylko 1,5 miliona MSSF 16 dodał nam Ebitdy, czyli bez szesnastki to by było 17 milionów, więc dalej to jest bardzo solidny wzrost, patrząc rok do roku.

            Spójrzmy teraz na Ebitdę, jak ona się zmieniała w relacji do pierwszego półrocza 2018 roku i co wpłynęło na tak istotną poprawę Ebitdy. Tak jak wspomniałem, zmiana procentowej branży brutto spowodowała, że w ujęciu nominalnym to jest prawie 12,5 miliona więcej marży. Z tych 12,5 miliona 8 milionów 800 to jest kwota, za którą odpowiada wzrost właśnie procentowej marży brutto. Pozostała część wynika ze wzrostu skali działalności. Tak że tu widać, że decydujące znaczenie, jeżeli popatrzymy na poprawę wyników, miała wyższa rentowność brutto na sprzedaży.

            Jeżeli chodzi o zużycie materiałów i energii, tutaj 35-procentowy wzrost. 240 tysięcy więcej. To są bieżące koszty związane z utrzymaniem biur, drobne koszty marketingu. To w ujęciu nominalnym nie jest istotna zmiana.

            Większą uwagę Państwa chciałbym zwrócić na zmianę w zakresie odpisów aktualizujących i likwidację zapasów. To są koszty związane i z wiekowaniem, i z odpisami na likwidację, na nieroty. Tutaj mamy prawie 50-procentowy spadek tych kosztów. To jest pochodna pracy, którą wykonaliśmy w 2017 roku, a zakończyliśmy w 2018. Pracy związanej z zarządzaniem ‘ze wszystkimi zapasami. I to począwszy od optymalizacji głównego zapasu, który oferujemy naszym klientom, ale też zoptymalizowaliśmy gospodarkę, jeżeli chodzi o zarządzanie opakowaniami czyli palety, bębny, zwroty do klientów. W tej chwili, w 2019 roku, już widać efekty tych zmian, które tak jak wspomniałem, mają charakter trwały, strukturalny, systemowy. I na bieżąco w tej chwili, my absolutnie nic nie przesuwamy w czasie, na bieżąco realizujemy naszą politykę związaną z realizacją inwentaryzacji ciągłej, właśnie ze zwrotem palet, bębnów. Więc te koszty w tej chwili są na takim poziomie powiedziałbym racjonalnym i widać, jaki tutaj był potencjał.

            Zmiana kosztów usług obcych. Spadek o 855 tysięcy. To jest pochodną przede wszystkim MSSF-a16. No bo to co nam wyszło z usług obcych, pojawiło się jako amortyzacja i koszty finansowe. Tak że wspomniane 1,5 miliona usługi obce by spadły tylko z powodu MSSF-a16, natomiast tu widzimy troszkę mniejszy spadek, bo jednocześnie wzrosły koszty związane z usługami IT, które są realizowane na zewnątrz.

            Zmiana kosztów pracowniczych. Tutaj wzrost o 12 procent. To wynika przede wszystkim ze zmiany polityki wynagrodzeń w sieci sprzedaży. W tej chwili ta polityka czy system premiowy jest nastawiony na promowanie sprzedaży wysokomarżowej. I wprawdzie widzimy w wynagrodzeniach tutaj zmianę, ale też widzimy, jaką marżę brutto czy jaką deltę marży brutto byliśmy w stanie wygenerować rok do roku. Tak że to jest absolutnie inwestycja o bardzo wysokiej stopie zwrotu.

            Oczywiście w tym wzroście 12-procentowym jest też uwzględniona rozbudowa kompetencji w obszarze przede wszystkim IT i regulacja wynagrodzeń pracowników zgodnie z ogólnie panującym trendem na rynku w tej chwili.

            Pozostałe czynniki wpływające na Ebitdę, czyli zmiana innych kosztów działalności operacyjnej i wynik na pozostałej działalności operacyjnej – tutaj niewielki wpływ ostateczny na Ebitdę, tak że półrocze zamknęliśmy Ebitdą blisko 18,5 miliona. Tak jak wspomniałem, wynik bardzo dobry, z którego jesteśmy zadowoleni.

            Cashflow, czyli tak jak prezes wspomniał najważniejsze sprawozdanie finansowe. Zaczynaliśmy rok ze stanem milion 300. W kapitał obrotowy netto zainwestowaliśmy 14 milionów, ponad 14 milionów. I jeżeli Państwo spojrzycie na cashflow w detalach w naszym sprawozdaniu, największy wpływ na to, że zainwestowaliśmy te 14 milionów miał wzrost należności. Należności w relacji do stanu na koniec roku wzrosły o 22 miliony.

            Ale tutaj też chciałbym zwrócić uwagę, że te 22 miliony wynika po części z mniejszego wykorzystania faktoringu. W relacji do stopnia wykorzystania na koniec roku 6,5 miliona było mniejsze saldo wykorzystania linii faktoringowej. Mniejsze, patrząc na stan na koniec półrocza. Do tego wzrostowi należności w wysokości 8 milionów odpowiada wzrost skali działalności, no bo przychody wzrosły o 6 procent i należności odpowiednio powinny zrosnąć. I pozostałe 8 milionów to jest struktura sprzedaży. Zwłaszcza pod koniec pierwszego półrocza relatywnie dużo zrealizowaliśmy transakcji o charakterze inwestycyjnym, gdzie terminy płatności są dłuższe. Stąd saldo należności było wyższe.

            Natomiast gdybyśmy wyczyścili elementy o charakterze powiedziałbym quazijednorazowym, czyli tematy inwestycyjne i różnica w saldzie wykorzystania faktoringu, to okazałoby się, że kapitał obrotowy netto nie wymagałby żadnych inwestycji. Więc ten kapitał w kolejnych okresach nam się uwolni.

            Pozostałe przepływy z działalności operacyjnej blisko 16 milionów. To jest oczywiście zysk netto i amortyzacja głównie.

            Przepływy z działalności inwestycyjnej netto ujemne 6 milionów 600, ale w tym 6 milionów 300 to jest cash pooling czyli finansowanie wewnątrzgrupowe. W pierwszym półroczu to finansowanie służyło wsparciu płynności naszej spółki zależnej 3LP.

            W ramach działalności inwestycyjnej dokończyliśmy też likwidację San Electro, o czym prezes wspomniał, i z tej spółki po likwidacji wycofaliśmy blisko 700 tysięcy. Te środki wpłynęły do Timu przed zakończeniem pierwszego półrocza. I około miliona zainwestowaliśmy w rozwój systemów IT. Tak że netto przepływ ujemny 6 milionów 600.

            Z działalności finansowej to jest właściwie zasilanie w ramach kredytu w rachunku bieżącym, zmiana stanu w relacji do braku wykorzystania kredytu na koniec roku. I zakończyliśmy półrocze stanem środków blisko 2,5 miliona.

            Przejdźmy teraz do wskaźników finansowych. Na początek cykle konwersji, cykle rotacji czy wskaźniki rotacji. Rotacja zapasów bardzo stabilnie: 53 dni. Zobowiązań delikatnie dłuższa. No i tutaj wspomniane należności. To widać od razu w rotacji należności. Wzrost do 79 dni wynikający właśnie z tego, że saldo należności było wyższe o 22 miliony w relacji do stanu na koniec roku. Natomiast cykl konwersji gotówki bardzo stabilny. Tutaj właściwie jeden dzień dłuższy rok do roku. Widać, że należności zostały sfinansowane w większości zobowiązaniami.

            Rentowność działalności. Wspomniana marża brutto 19,25 procent. Bardzo, myślę, ładna marża w pierwszym półroczu. I na tym slajdzie też ładnie, obrazowo widać, jaka jest dźwignia operacyjna. To znaczy wzrost procentowej marży brutto z 16,9 na 19,25, gdzie widzimy, że to jest raptem 2,35 punktu procentowego.

            Widać jak się zmienia EBITDA czy marża na EBITDA: z 1,87 na 4,91. I tu właśnie widać ten efekt. Podobnie widać zwielokrotniony efekt, jeżeli chodzi o zwrot na aktywach i na kapitale własnym.

            I wreszcie płynność finansowa i struktura finansowania. Tutaj stabilnie. Wskaźniki płynności stabilnie i na bardzo dobrym poziomie. Wskaźniki związane ze strukturą finansowania delikatnie niższe niż rok temu, ale pamiętajmy też, że wypłaciliśmy bardzo wysoką dywidendę w zeszłym roku. Więc widać, że te wskaźniki są delikatnie niższe, ale to są dalej bardzo dobre i bezpieczne poziomy.

            Przejdźmy teraz do wyników finansowych grupy kapitałowej. Przychody – dynamika podobna jak na poziomie jednostkowym. Delikatnie wyższa o 0,4 punktu procentowego. Na tą dynamikę skonsolidowaną pozytywnie wpłynęło Rotopino. W Rotopino mieliśmy do czynienia z dynamiką na poziomie 9 procent, więc Rotopino ciągnęło w górę, natomiast z kolei dynamika przychodów 3LP była na poziomie 5,3 procent, więc troszkę poniżej poziomu, który widzieliśmy w samym Timie.

            Wynik na sprzedaży – tutaj znowu bardzo ładny wzrost, bo o 177 procent w relacji do roku ubiegłego. Oczywiście największy efekt czy największy imput wynika z działalności samego Timu i Rotopino. Jeżeli chodzi o 3LP, to pierwsze półrocze było trudniejszym okresem dla 3LP, ale to też to, o czym wspomniał prezes, w pierwszym półroczu trwał onboarding Ikei. Już ponosiliśmy koszty związane z uruchomieniem tego kontraktu, natomiast jeszcze nie generowaliśmy przychodów z tego kontraktu.

            To był okres, gdzie już zakończyliśmy inwestycję zagęszczania regałów i mieliśmy dodatkowe 6 tysięcy miejsc paletowych, ale jeszcze te miejsca nie były w pełni wykorzystane. I znowu, to też był okres, gdzie przygotowywaliśmy się do zwiększenia współpracy z naszym dużym klientem z branży automotiv, a jeszcze nie generowaliśmy z tego tytułu przychodów. Więc zakładane poziomy przychodowe nie były realizowane, natomiast kosztowo już ponosiliśmy pewne obciążenia. Dlatego tak jak wspomniałem, to był trudniejszy okres, ale tutaj zakładamy, że z kwartału na kwartał ta sytuacja powinna się zmieniać na korzyść.

            Jeżeli chodzi o Ebitdę skonsolidowaną, tutaj wpływ wdrożenia MSSF-a16 był większy, ponieważ więcej i umowy o większej wartości są ulokowane w 3LP. Więc do EBITDA na poziomie skonsolidowanej MSSF 16 dołożył 5 milionów 800, ale nawet bez tych 5 milionów 800 by była dodatnia dynamika, patrząc w relacji do roku ubiegłego.

            I przejdźmy może też po krótce przez czynniki, które wpłynęły na ten wzrost EBITDA. To oczywiście zmiana marży brutto. Tak jak powiedziałem, korzystny wpływ tutaj miała marża wygenerowana przez Rotopino i oczywiście tutaj się dołożył też wzrost przychodów 3LP z rynku zewnętrznego. To oczywiście realizowane na potrzeby grupy są wyłączane przy konsolidacji.

            Zużycie materiałów – wzrost 30-procentowy. Z tego 1,4 mln 1,1 mln to jest wzrost w 3LP związany z większą skalą działalności. Te wszystkie opakowania, materiały eksploatacyjne związane z funkcjonowaniem centrum logistycznego.

            Zmiana odpisów – o tym już powiedzieliśmy. Tutaj największy wpływ Tim i uporządkowanie polityki w zakresie zarządzania zapasem.

            Zmiana kosztów usług obcych – tu znowu MSSF 16. Widzimy spadek o 2,8 mln. Wdrożenie MSSF-a spowodowało, że z usług obcych wyszło nam 5,8 mln. Widzimy spadek o 2,8 mln. Tak realnie usługi obce wzrosły o 3 miliony i częściowo za to odpowiada Tim (niecały milion), częściowo, w niewielkim stopniu Rotopino, w największym stopniu 3LP.

            Koszty pracownicze – znowu największy wpływ Timu. Tam widzieliśmy wzrost o blisko milion 800, tutaj widzimy 2,5, więc też zgodnie z trendem rynkowym. W 3LP i w Rotopino też wynagrodzenia rynkowe są zmieniane.

            Zmiana innych kosztów działalności operacyjnej – tutaj największy wpływ znowu miał TIM i wyższe koszty związane z ubezpieczeniem naszych należności. Wiemy, że ubezpieczyciele należności w związku z trudną sytuacją rynkową i dużymi defaultami, które miały miejsce w zeszłym roku, w tym roku zwiększyli restrykcyjność, jeżeli chodzi o oferowane pokrycie i ceny również wzrosły, więc z tego tytułu ponosimy niestety wyższe koszty.

            Zmiana wyniku na pozostałej działalności operacyjnej negatywna: 3 miliony 300. Ale pamiętajmy, że w zeszłym roku były dwie transakcje o charakterze jednorazowym: sprzedaż nieruchomości i wypłata odszkodowania przez dostawcę automatyki magazynowej do 3LP. Tak że w zeszłym roku były one offy na kwotę 3 miliony 700. Więc tak naprawdę gdybyśmy wyłączyli te one offy, to wynik na pozostałej działalności byłby pozytywny plus.

            EBITDA 24 miliony 700, blisko 25 milionów, tak że bardzo ładny wynik. Po części obciążony trudniejszym okresem w 3LP, ale zakładamy, że to ma charakter przejściowy.

            Jeżeli chodzi o cashflow skonsolidowany, jest bardzo zbliżony do jednostkowego i zmiana kapitału obrotowego prawie że jest jeden do jednego z cashflowem jednostkowym. Podobnie z pozostałymi przepływami w działalności operacyjnej. Tutaj również jest przede wszystkim zysk netto plus amortyzacja.

            Działalność inwestycyjna blisko 2 miliony. To tak jak wspomniałem, milion złotych zainwestowaliśmy w Timie w rozwój systemów IT i też częściowo w wykończenie nowego biura, a milion złotych to było dokończenie doposażenia centrum logistycznego 3LP. I tak jak Państwu żeśmy sygnalizowali po poprzedniej konferencji, nie zakładamy dużych nakładów inwestycyjnych w tym roku i to tutaj doskonale widać.

            Przepływy netto z działalności finansowej to jest przede wszystkim spłata leasingu pomniejszona o zasilenie w ramach kredytu w rachunku bieżącym, które było na poziomie TIM. Tak że ten przepływ netto ujemny milion 600. I zakończyliśmy rok saldem w cashu 2 miliony 700.

            I na koniec chciałbym Państwu jeszcze pokazać bilans skonsolidowany i właściwie to na co chciałem zwrócić uwagę to właśnie rzeczowe aktywa trwałe, które wzrosły w związku z wdrożeniem MSSF-a16 o 74 miliony. Oczywiście symetrycznie pojawiły się zobowiązania długo i krótkoterminowe z tego tytułu. Różnica między tymi pozycjami została odniesiona, wynik niepodzielony z lat ubiegłych. Tak że MSSF 16 miał istotny wpływ i na bilans, i na wyniki finansowe skonsolidowane. Ale tak jak Państwo widzicie, niezależnie od wdrożenia MSSF-a16 działalność zarówno TIM jak i grupy kapitałowej charakteryzuje się dużą stabilnością, dużą wiarygodnością finansową i coraz wyższą rentownością.

Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus