LPP na razie nie planuje wprowadzenia zmian w funkcjonowaniu sklepów i nie tworzy strategii związanej z ograniczeniem handlu w niedziele, poinformował wiceprezes Przemysław Lutkiewicz. Spółka będzie obserwować zachowania klientów i negocjować czynsze - tam, gdzie to możliwe.
"Mamy jedną próbkę [niedziela 11 marca], wiec nie powinniśmy wnioskować. Pierwsze spostrzeżenie to duże wzrosty sprzedaży w piątek i sobotę oraz w poniedziałek i wtorek" - powiedział Lutkiewicz podczas konferencji prasowej.
Według niego, łączna sprzedaż za ostatni okres od piątku do poniedziałku nie różniła się od analogicznych, wcześniejszych okresów. Zastrzegł jednak, że wyciąganie daleko idących wniosków na podstawie jednego weekendu nie jest zasadne.
"Na razie mamy za mało informacji, by robić strategię. Na razie nie zwiększamy też czasu pracy salonów" - dodał wiceprezes.
Wskazał również, że w przyszłości w grę wchodzi zmiana zwyczajów zakupowych klientów i zakupy w innych dniach - tak, jak było na Węgrzech.
Pytany o możliwe renegocjacje czynszów w centrach handlowych, zapowiedział, że LPP będzie prowadziło rozmowy. Wyjaśnił, że spółka ma trzy rodzaje umów najmu: w pierwszej grupie nie przewidywano ograniczeń w handlu i nie ma możliwości renegocjacji, w drugiej były zapisy o ewentualnym wprowadzeniu ograniczeń i renegocjacje są uprawnione, w trzeciej czynsz zależy od obrotu i ograniczenia nie mają wpływu.
"Będziemy rozmawiać. Na razie czekamy, jak ten handel będzie wyglądał" - powiedział Lutkiewicz.
Pytany o możliwy łączny wpływ renegocjacji czynszów na koszty spółki wiceprezes wskazał, że generalnie "koszty spadną, gdyż każdy nowy czynsz podpisywany jest na korzystniejszych warunkach".
LPP zarządza markami modowymi Reserved, Cropp, House, Mohito i SiNSAY. Spółka jest notowana na GPW w Warszawie od 2001 roku.