Prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński ponownie zadeklarował, że nie widzi powodów uzasadniających podwyższanie stóp procentowych do końca 2018 r.
"Odpowiedź na pierwszą część pytania: tak, na drugą część pytania brzmi: dobrze robią" - powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej, zapytany, czy podtrzymuje swoje stanowisko co do prawdopodobieństwa utrzymania stóp proc. bez zmian do końca tego roku oraz czy można powiedzieć już coś więcej o perspektywach 2019 r. tym bardziej, że część analityków przesuwa swoje oczekiwania co do podwyżek stóp do IV kw. 2019 r.
"Projekcja ma ogromne znaczenie, potwierdza, że nie ma presji inflacyjnej, że cały czas na świecie, a szczególnie w Polsce, wysokiemu tempu wzrostu PKB i płac nie towarzyszy presja inflacyjna. To zjawisko z punktu widzenia teorii ekonomii i praktyki dawnych lat to sytuacja dość nietypowa, ale tak jest nie tylko u nas" - dodał.
Szef banku centralnego wskazał, że może już za 1-2 kwartały zacznie mówić, że i w przyszłym roku raczej nie nastąpi podwyżka stóp.
"W tej chwili nic nie zapowiada wzrostu cen energii i żywności na świecie, a wewnątrz kraju sytuacja jest stabilna" - podsumował Glapiński.
Bank centralny podał dziś, że zgodnie z marcową projekcją z modelu NECMOD (przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP) roczna dynamika cen znajdzie się z 50-proc. prawdopodobieństwem w przedziale 1,6% do 2,5% w 2018 r. (wobec 1,6-2,9% w projekcji z listopada 2017 r.), 1,7-3,6% w 2019 r. (wobec 1,7-3,7%) oraz 1,9-4,1% w 2020 r.
Według analityków bankowych, do pierwszej zmiany poziomu stóp procentowych - podwyżki - raczej nie dojdzie w 2018 r. Kilka dni temu Goldman Sachs przesunął oczekiwania dot. pierwszej podwyżki stóp na IV kw. 2019 r. z I kw. 2019 r.