MXC (MAXCOM) obniżył prognozę zysku netto na 2017 r. do 10 mln zł z oczekiwanych wcześniej 17,7 mln zl, a przychodów - odpowiednio do 125 mln zł wobec 156,7 mln zł, podała spółka.
"Po analizie wyników za III kwartał 2017 r. oraz wstępnych danych sprzedażowych za październik 2017 r., a także na podstawie prognoz portfela zamówień i sprzedaży do końca roku 2017, spółka prognozuje wykonanie, w 2017 roku, przez podmioty wchodzące w skład grupy emitenta, przychodów netto na poziomie 125 mln zł, zysku netto na poziomie 10 mln zł oraz osiągnięcie wyniku EBITDA na poziomie 13,2 mln zł' - czytamy w raporcie kwartalnym.
Według prognoz spółki zawartych w prospekcie emisyjnym, w 2017 r. przychody miały wynieść 156,7 mln zł, EBITDA 22,9 mln zł, a zysk netto 17,7 mln zł. W 2018 r. przychody są szacowane na ok. 210 mln zł, EBITDA na ok. 29 mln zł, a zysk netto na 22 mln zł.
"Intensywnie pracujemy nad wypracowaniem jak najlepszych wyników. Splot niekorzystnych czynników sprawił, że musieliśmy zaktualizować prognozę. Sytuacja operacyjna i finansowa spółki jest jednak bardzo stabilna, a perspektywy obiecujące. […] Jestem przekonany, że damy inwestorom powody do satysfakcji. Chcemy im to zapewnić m.in. rekomendując dywidendę na poziomie co najmniej 25% wypracowanego zysku netto za 2017 r." - powiedział prezes Arkadiusz Wilusz, cytowany w komunikacie.
Czynniki wpływające na obniżenie prognozy za 2017 r. to:
* Różnice kursowe PLN /USD - wpływ: -1,8 mln zł:
"Spółka kupiła towary i zawarła transakcje forward przy wyższym kursie USD. Niekorzystny wpływ tego czynnika został w większości zrealizowany w II kw. i III kw. i jego wpływ w kolejnych okresach będzie znikomy" - czytamy w komentarzu.
* Powrót na rynek marki Nokia - wpływ: -2,8 mln zł:
"Powrót na rynek marki Nokia od końca II kw. spowodował niższą niż planowano sprzedaż telefonów Maxcom na otwartym rynku. Odpowiedzią spółki były wzmożone działania marketingowe i sprzedażowe podjęte od początku IV kw. Na podstawie dostępnych danych zarząd ocenia, że w IV kw. udział Nokii w rynku maleje, a Maxcom odzyskuje pozycję na rynku otwartym" - czytamy dalej.
* Przesunięcie kontraktów - wpływ: -2,1 mln zł:
"Część nowych kontraktów zostanie zawarta później niż zakładano. Zarząd spodziewa się, że kontrakty będą realizowane w I poł. 2018 r." - podała spółka.
* Przesunięcie premiery produktów - wpływ: -1,1 mln zł:
"Dłuższy niż zakładany czas przygotowania nowych produktów. Wprowadzenie ich do oferty powinno nastąpić w I poł. 2018 r." - napisano także.
"Niezmiennie spodziewamy się dobrych wyników w IV kw., który historycznie jest najlepszy dla spółki i całej branży. Pracujemy już nad tym, aby w przyszłym roku odnotować skokowy wzrost wyników m.in. dzięki akwizycjom. Trwają intensywne rozmowy w sprawie potencjalnych przejęć. Mamy nadzieję, że przejęte spółki pozytywnie wpłyną na nasze przyszłoroczne rezultaty. Oczywiście stawiamy też na wzrost organiczny i realizację nowych projektów takich jak ekspansja w kolejnych krajach czy wprowadzenie smartfona dla seniorów" - wskazał prezes.
Maxcom podał też, że planuje rozwój w kolejnych krajach Europy Zachodniej. Wejścia na nowe rynki są prowadzone poprze zatrudnienie lokalnych przedstawicieli lub przejęcia podmiotów z dostępem do rynku - sieci sklepów i operatorów. Prace nad nowym smartfonem dla seniorów są obecnie w fazie testów. Wejście nowego modelu do sprzedaży powinno nastąpić w I kwartale 2018 r.
Maxcom ma ponad 15-letnie doświadczenie w produkcji oraz dystrybucji własnych marek produktów telekomunikacyjnych. Jest jednym z kluczowych graczy w Europie w sprzedaży klasycznych telefonów komórkowych, w szczególności dla seniorów oraz dedykowanych osobom, które uprawiają sporty ekstremalne lub pracują w ciężkich warunkach. Grupa działa pod dwiema markami Maxcom oraz budżetową Maxton. Spółka zadebiutowała na GPW w czerwcu 2017 r.