ARC (ARCUS) oraz jej spółka zależna T-matic Systems wyliczyło straty związane z kontraktem na dostawy inteligentnych liczników energii dla Energi-Operator i złożyły do sądu pozew o 174,11 mln zł odszkodowania, podał Arcus. Prezes Grupy Arcus Michał Czeredys wskazał, że wartość szkody odnotowanej przez konsorcjum stale rośnie.
"Zarząd Arcus S.A. […] powziął wiedzę o wniesieniu przez pełnomocnika procesowego emitenta pozwu do Sądu Okręgowego w Gdańsku, IX Wydział Gospodarczy przeciwko Energa-Operator S.A. z siedzibą w Gdańsku, którym emitent oraz T-matic Systems S.A., jako powodowie, dochodzą łącznie od ENG (ENERGA) zapłaty kwoty 174 111 458,96 zł (wraz z należnymi odsetkami ustawowymi), tytułem naprawienia szkody poniesionej w następstwie bezprawnego i zawinionego popełnienia przez Energę czynu niedozwolonego/czynu nieuczciwej konkurencji, na szkodę emitenta, w związku z trwającym wielopłaszczyznowym sporem, dotyczącym kwestii ważności, prawidłowości wykonania, a także wzajemnych roszczeń, wynikających i związanych z zawarciem i realizacją przez powodów na rzecz Energa kilku umów realizacyjnych na dostawę oprogramowania i uruchomienie infrastruktury licznikowej […] zawartych w okresie od 25.08.2011 r. do 01.02.2013 r. w następstwie udzielenia przez Energa zamówienia publicznego w trybie przetargowym" - czytamy w komunikacie.
Pozew formułuje zarzuty przypisujące Energa odpowiedzialność odszkodowawczą (zarówno deliktową, jak i o charakterze kontraktowym) względem powodów w odniesieniu do negatywnych następstw działań i zaniechań związanych z powstaniem, eskalacją i brakiem zakończenia sporu, podano także.
"W ocenie powodów, bezzasadne i bezprawne żądania Energa (jako zamawiającego) dotyczące zapłaty znaczących kwot w ramach roszczeń związanych z wykonaniem umów, w tym naliczenie kar umownych oraz doprowadzenie przez Energę do nasilenia sporu, a także brak uregulowania przez Energę należności związanych z wykonanymi pracami, skutkowały wyrządzeniem Powodom szkody, która miała związek z zaistnieniem okoliczności negatywnie oddziałujących na prowadzoną przez powodów działalność gospodarczą i ich funkcjonowanie w obrocie gospodarczym, przekładając się na konkretny uszczerbek majątkowy; zachowania Energa stanowiły bezpośrednią i wyłączną przyczynę pogorszenia się sytuacji finansowej powodów oraz utraty środków w kwocie dochodzonej pozwem" - czytamy dalej.
Pozew jest związany z umową na dostawę ponad 410 tys. inteligentnych liczników energii wraz z usługą wdrożenia infrastruktury pomiarowej.
"Arcus i T-matic Systems zostały zmuszone do wystąpienia na drogę sądową w związku z bezprawnością działań Energa-Operator i brakiem jakiejkolwiek woli finalnego wypracowania porozumienia z jego strony, czego skutkiem jest właśnie powyżej wskazana szkoda, która - co bardzo istotne - powiększa się nadal wraz z upływem czasu" - powiedział Czeredys w rozmowie z ISBnews.
Energa-Operator zarzuca konsorcjum nienależyte wykonanie podpisanych umów. Z kolei konsorcjum Arcus podnosi, że zamówienie publiczne zostało przez Energa-Operator wadliwie przygotowane, co doprowadziło do braku precyzyjnego określenia świadczenia wykonawcy. W konsekwencji - według Arcusa - umowy są nieważne i na ich podstawie Energa-Operator nie nabyła żadnych praw, mimo iż używa ponad 400 tysięcy liczników dostarczonych przez Arcus i T-matic.
Prezes Arcusa podkreślił, że spółka dążyła do polubownego rozwiązania sprawy. Kontrahenci prowadzili rozmowy, które dawały nadzieję na ugodę i sfinalizowanie projektu, przygotowane były już nawet wszystkie dokumenty.
"Jednak w styczniu 2017 r. Energa-Operator w związku z kolejnymi zmianami w zarządzie EOP złożyła oświadczenie, w którym poinformowała niespodziewanie, że zrywa zaawansowane rozmowy ugodowe i będzie domagać się wypłacenia świadczenia z tytułu gwarancji ubezpieczeniowej. To tylko zaogniło i tak trudną już relację" - stwierdził Czeredys.
Wobec tego konsorcjum, aby uniknąć powiększania własnych strat, "wdrożyło nowe wątki" w batalii sądowej z energetycznym przedsiębiorstwem, dodał.
Jednakże prezes Arcusa zadeklarował ponownie wolę polubownego zakończenia sporu.
Już w październiku 2016 r. Arcus wezwał do zapłaty przez Energa-Operator łącznej kwoty 174,11 mln zł tytułem naprawienia szkody poniesionej przez Arcus. Przedmiotem ówczesnego wezwania było również żądanie zaprzestania nieuprawnionych działań i zaniechań Energa-Operator dotyczących umów realizacyjnych oraz zaistniałego pomiędzy stronami sporu, które powiększałyby szkodę Arcusa oraz T-Matic.
Między konsorcjum spółek Arcus oraz T-matic Systems a Energa-Operator od października 2015 roku trwa spór o umowę na dostawę ponad 410 tys. inteligentnych liczników energii elektrycznej wraz z usługą wdrożenia infrastruktury pomiarowej. To największe wdrożenie inteligentnych liczników energii elektrycznej (tzw. smart metering) w Polsce i jedno z największych w Europie. Strony nie mogły dojść do porozumienia w zakresie zakończenia projektu i jego finalnego rozliczenia, dlatego sprawa trafiła do sądu. W maju 2016 r. strony sporu informowały rozpoczęciu rozmów, które miały doprowadzić do ugodowego rozwiązania.
Instalacji inteligentnych liczników wymagają unijne dyrektywy - zgodnie z pierwotnymi założeniami do 2020 roku 80% odbiorców energii w Polsce pobierających prąd od każdego dostawcy będzie musiało mieć zainstalowany inteligentny licznik energii.
Grupa Arcus to jeden z największych na rynku dostawców inteligentnych rozwiązań oraz zintegrowanych systemów zarządzania dokumentem i korespondencją masową.
Grupa Energa to trzeci największy operator systemu dystrybucyjnego w zakresie dostarczanej energii, a także trzeci największy sprzedawca energii elektrycznej do odbiorców końcowych w 2015 r. Akcje spółki od grudnia 2013 r. są notowane na GPW.