Zgodnie z prognozami analityków NN Investment Partners (NN IP) w nadchodzącym roku nasilą się rozbieżności na światowych rynkach finansowych. Gospodarki rozwinięte są obecnie w zupełnie innym momencie cyklu kredytowego, niż wschodzące. Prognozy analityków NN IP dla stóp zwrotu z akcji w 2016 roku zakładają zysk na poziomie 8% dla europejskiego rynku akcji, w porównaniu z 7% dla Japonii i 5% dla Stanów Zjednoczonych.
Zgodnie z prognozami analityków NN Investment Partners (NN IP) w nadchodzącym roku nasilą się rozbieżności na światowych rynkach finansowych. Gospodarki rozwinięte są obecnie w zupełnie innym momencie cyklu kredytowego, niż wschodzące. Zdaniem analityków NN IP głównym czynnikiem różnicującym rynek amerykański oraz rynki Strefy Euro i Japonii pozostaje polityka monetarna.
Zróżnicowane podejście do polityki monetarnej na rynkach rozwiniętych wywarło większy niż zazwyczaj wpływ na kurs dolara amerykańskiego, natomiast zacieśnienie polityki przez Fed – które zapewne rozpocznie się w grudniu od „gołębich” komunikatów, a następnie będzie stopniowo nasilane – przedstawia ryzyko dla rynków wschodzących.
Pomimo utrzymującej się ostrożności inwestorów oraz wysokiej płynności analitycy NN IP spodziewają się mniejszych zawirowań niż w 2015 r., opowiadając się za umiarkowanym podejściem do ryzyka w zakresie alokacji kapitału, co wynika z przekonania, że rynki nieruchomości, akcji oraz papierów wartościowych o stałym dochodzie w 2016 r. przewyższą pod względem rentowności rynki papierów skarbowych i towarowe. NN IP nie uważa premii rządowych bonów skarbowych za nadmierną – jakkolwiek rentowność jest niska, krzywe nie są całkowicie płaskie.
– Wciąż mamy do czynienia z niepewnością i ryzykiem makroekonomicznym, niemniej wycena aktywów jest obecnie bardziej atrakcyjna. Globalny wzrost gospodarczy wkroczył na stosunkowo stabilną ścieżkę. Uważamy, że jest mniej narażony na zawirowania niż w 2015 roku, ze względu na stabilną sytuację rynków rozwijających się. Ta trwałość stanowi istotne wsparcie dla rynku – uważa Valentijn van Nieuwenhuijzen, dyrektor ds. strategii, Multi-Asset, NN Investment Partners. – Na rynkach wschodzących wciąż będą się pojawiać problemy, ale ich wpływ będzie mniejszy niż w 2015 roku.
Akcje
Zdaniem analityków NN IP pomiędzy amerykańskim rynkiem udziałowych papierów wartościowych a strefą euro i rynkiem japońskim narastają rozbieżności. Rynek amerykański znajduje się na późniejszym etapie cyklu dochodowego, pieniężnego i kredytowego. Ponadto Fed zapoczątkuje niebawem podwyżki stóp procentowych, co oznacza niebezpieczeństwo powstania presji na amerykański rynek akcji. Trendy cykliczne, polityczne i strukturalne sprzyjają raczej innym rynkom, niż amerykański rynek akcji.
– W 2015 roku światowy cykl dochodowy osiągnął najniższy punkt, niemniej jednak regionalne rozbieżności wciąż pozostają znaczące. Amerykański cykl dochodowy wkroczył w późniejszą fazę, odrywając się od strefy euro i Japonii. Stany Zjednoczone zacieśniają politykę monetarną, podczas gdy na obydwu pozostałych rynkach następuje jej poluzowanie. Polityka monetarna i dochodowa to dwa czynniki kluczowe dla inwestorów, do których również się zaliczamy, stąd też nasza preferencja dla akcji europejskich i japońskich – komentuje Patrick Moonen, starszy strateg, Multi-Asset, NN IP.
Analitycy NN IP spodziewają się przesunięć w wydatkach korporacyjnych na rzecz ograniczenia wykupu akcji, zwiększenia aktywności w zakresie fuzji i przejęć oraz zwiększenia wydatków kapitałowych. Sektory podlegające sezonowym wahaniom mogą zacząć wyprzedzać te bardziej defensywne, a wraz ze wzrostem stóp procentowych sektor finansowy może stopniowo przejąć pałeczkę lidera.
Prognozy analityków NN IP dla stóp zwrotu z akcji w 2016 roku zakładają zysk na poziomie 8% dla europejskiego rynku akcji, w porównaniu z 7% dla Japonii i 5% dla Stanów Zjednoczonych.
Rynki wschodzące
Ryzyko na rynkach wschodzących wciąż się utrzymuje, niemniej jednak zdaniem analityków NN IP nie powinno rosnąć. Pojawiły się już także pierwsze sygnały stabilizacji.
– Po znaczącej korekcie na rynkach wschodzących, której byliśmy świadkami w 2015 roku, urealniły się oczekiwania. Powstała w ten sposób przestrzeń dla niespodziewanych wzrostów – komentuje Maarten-Jan Bakkum, starszy strateg ds. rynków wschodzących, NN IP.
– Wciąż występują jednak bariery spowalniające wzrost, m.in. niskie tempo wzrostu światowego handlu, nadmierny wzrost zadłużenia, zakładane podwyżki stóp procentowych w USA skutkujące ucieczką kapitału oraz nie najlepszy klimat inwestycyjny. Do głównych wyzwań należy zaliczyć poziom zadłużenia Brazylii, spowolnienie wzrostu w Chinach oraz obawy przed niewypłacalnością wielkich korporacji.
– Sytuacja rynków wschodzących powoli wraca do normy, jednak utrzymują się znaczne różnice pomiędzy krajami. Można je tłumaczyć różnicami w finansowaniu wzrostu, zdolności do wprowadzania reform, a także wrażliwością na popyt ze strony Chin. Proces ograniczania zadłużenia jest największym wyzwaniem dla Brazylii, Turcji, Malezji i Tajlandii.
– Najlepsze perspektywy wzrostu widzimy w Indiach, na Filipinach i w Polsce, do czego mogą przyczynić się przeprowadzone reformy.