Giełdowa grupa, specjalizująca się w produktach gumowych, gumowo-metalowych i gumowo-tworzywowych, zwiększyła w pierwszej połowie 2021 roku nie tylko przychody, ale również zyski. Dynamiki wzrostu są imponujące (EBIT +396% rdr), ale oczywiście trzeba mieć na uwadze niską bazę pandemicznego drugiego kwartału zeszłego roku.
– Pozytywne tendencje widzieliśmy we wszystkich segmentach biznesu. Wyraźnie odbiła motoryzacja, nasz największy obszar biznesowy, ale problemy z dostępnością komponentów prawdopodobnie będą widoczne w tej branży także w przyszłym roku. Bardzo dobrze rozwija się segment budownictwa, a rynek potwierdził atrakcyjność naszych nowych produktów w tym zakresie – wskazał Piotr Szamburski, Prezes Zarządu SNK (SANOK).
– W przemyśle sprzyjała nam pogoda, zwłaszcza jeśli chodzi o pasy dla rolnictwa. Była także dobra koniunktura na rynku maszyn rolniczych, ale należy pamiętać, że choć realizowaliśmy sprzedaż na najwyższych historycznie poziomach, to jest to jednak działalność niskomarżowa i raczej rozwadnia marże procentowe. W mieszankach powróciliśmy do tradycyjnych, standardowych poziomów sprzedaży. W segmencie „pozostałe” mamy działalność sanatoryjną, która była jeszcze częściowo pod presją obostrzeń administracyjnych, ale już powróciła do odrabiania wcześniejszych strat – dodał szef Grupy Sanok Rubber.
Lepsze rok do roku wyniki na poziomie skonsolidowanych wynikały nie tylko z wyższych zysków spółki-matki i zakładu w Sanoku, ale również z poprawy rezultatów w pozostałych spółkach, w tym zagranicznych.
– Kontynuujemy również dobrą passę silnego bilansu. Obniżamy dług, mamy mocny stan gotówki. Pozytywny trend widzimy również w zakresie przepływów gotówkowych, gdzie przy analizie trzeba jednak pamiętać, że lokaty klasyfikowane księgowo jako długoterminowe są w cash flow inwestycyjnym, z czego wynikają czasem nieoczywiste wartości. Poprawiliśmy również płynność – powiedział Prezes Szamburski.
Grupie Sanok Rubber sprzyjało w pierwszym półroczu 2021 otoczenie makroekonomiczne, jak choćby kurs EUR/PLN. Kształtował się on stabilnie na relatywnie wysokim poziomie w korytarzu 4,4-4,6 zł.
– Najcięższym elementem są trendy surowcowe. Ceny surowców zaczęły nam już przeszkadzać w II kw., ale uważamy, że najgorsze jeszcze przed nami i możliwe są podwyżki nawet po kilkadziesiąt procent. W III-IV kw. zostaniemy mocniej dotknięci kosztami surowców, gdyż w II kw. korzystaliśmy jeszcze z zapasów surowców kupionych po korzystnych cenach. To zresztą nasz sukces, bo mieliśmy miejsce, zasoby oraz sprawność operacyjną. Nie było tak prosto dokonać tych zakupów, gdyż wiele firm chciało wykonać taki ruch wyprzedzający – wskazał Prezes Piotr Szamburski.
Oprócz presji kosztowej ze strony surowcowej Grupa Sanok Rubber odczuje również wzrost funduszu płac, gdzie oczekiwania pracowników są bardzo duże, a ustalone z załogą podwyżki wynagrodzeń weszły w życie od lipca.
– Dlatego raczej oczekujemy obniżenia marż. Dodatkowo pojawia się pytanie o sprzedaż w IV kw., gdyż widzimy, że klienci z segmentu motoryzacyjnego mogą kasować bądź przesuwać zamówienia ze względu na brak możliwości realizacji produkcji z powody braku komponentów. Przestoje widzimy od maja, podobnie jak dużą niesymetryczność sytuacji – braku czipów doświadczają wszyscy, ale skala jest bardzo różna. To kolejny element, mający wpływ na poziom sprzedaży i marże. Element, który może przybrać na sile – powiedział CEO Grupy Sanok Rubber.
Kolejny element to ceny energii.
– Mocno rosną ceny energii elektrycznej, jak również certyfikatów. Presja jest bardzo duża. Pojawiło się też ostatnio ograniczenie w dostępie do energii elektrycznej w Chinach, co oznacza dodatkowe przełożenie na dostępność komponentów. Niestety, utrzymanie marż z pierwszego półrocza wydaje się niemożliwe – wskazał Prezes Szamburski.
Prezes Grupy Sanok Rubber został również zapytany o perspektywę roku 2022.
– To duża niewiadoma. Spodziewamy się ciągle dobrej koniunktury w przemyśle, podobnie w budownictwie. Dużym znakiem zapytania jest motoryzacja, gdzie od kilku miesięcy niepewność stała się normalnym trybem funkcjonowania i nasila się skala zjawisk. Zakładam, że obraz rozjaśni się po Chińskim Nowym Roku – powiedział Piotr Szamburski.
W dyskusji z uczestnikami spotkania pojawił się wątek potencjalnych akwizycji i obszaru inwestycji/dezinwestycji.
– Analizujemy możliwości w obszarze M&A, ale widzimy zmiany wywołane pandemią, przez co trzeba zachować ostrożność i czujność. Będziemy kontynuować przegląd opcji strategicznych, dopóki nie będziemy pewni danego kierunku – podkreślił CEO Sanok Rubber.
Prezes wskazał również, że wartość bieżącego CAPEX-u jest pochodną oczekiwań co do rozwoju sytuacji na rynkach.
– Ostrożnie podchodzimy do inwestycji i planowany wcześniej budżet 50+ mln zł raczej przesunie się częściowo na rok 2022. Zakładamy, że zrealizujemy 40+ mln zł, co wynika też z możliwości dostaw pewnych rozwiązań. Większość obecnych inwestycji prowadzimy w segmentach mieszanki i budownictwo, a inwestycje odtworzeniowe dotyczą oczywiście wszystkich segmentów. W kontekście potencjalnych dezinwestycji rozważamy wszystkie scenariusze. Okoliczności pokazują, że nastąpiła istotna zmiana w podejściu do globalizacji, w funkcjonowaniu łańcuchów logistycznych, ale te okoliczności jednocześnie nie są sprzyjające dla potencjalnych dezinwestycji – zauważył Prezes Szamburski.
Uczestników spotkania interesowały możliwości przerzucenia wzrostu kosztów na klientów w ramach bieżącej działalności.
– Mamy procesy w tym obszarze otwarte praktycznie u wszystkich klientów, mówimy tu szczególnie o segmencie motoryzacyjnym z umowami długoterminowymi. Z oczywistych względów mamy tu do czynienia z dużą sprzecznością interesów, ale częściowo nasze działania przynoszą już efekty. Z jednej strony procesy te są długie, sprawdzane są przez sztab analityków wszystkie dane i okoliczności i finalnie podwyżki powinny być uzasadnione. Z drugiej strony dla klientów stwarza to też możliwości optymalizacji bazy dostawców i realokowanie projektów, szczególnie przy spadających wolumenach. Są to więc trudne procesy, na których można wygrać, ale nie jest to pewnikiem – wskazał Prezes Piotr Szamburski.
W trakcie odpowiedzi na pytania uczestników podkreślił również, że po zawirowaniach rynkowych przychodzi odbicie i trzeba być na nie przygotowanym – np. drugie półrocze zeszłego roku pokazało, jak ważne było utrzymanie załogi i zdolności produkcyjnych. Z kolei elektromobilność jest dla Grupy Sanok Rubber neutralna, a nawet lekko pozytywna. Uszczelnienia karoseryjne są stosowane bowiem w każdym samochodzie, bez względu na napęd, podobnie jak systemy antywibracyjne, których nawet może być więcej w samochodach elektrycznych ze względu na brak wibracji od silnika spalinowego i związaną z tym potrzebę jeszcze lepszego wygłuszania ogólnego pojazdów.