- Prezes UOKiK Tomasz Chróstny postawił zarzuty OPL (ORANGEPL) wskutek nieprawidłowości towarzyszących aktywacji płatnych usług oferowanych przez Orange Polska i serwisów subskrypcyjnych świadczonych przez inne podmioty dla abonentów Orange.
- Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów Prezes UOKiK może nałożyć karę do 10 proc. obrotu.
Postępowanie przeciwko Orange Polska dotyczy dodatkowych opłat, które mogą się pojawić na rachunku w rubryce „usługi elektroniczne.” Są one naliczane za dwa rodzaje usług:
- usługi nietelekomunikacyjne świadczone przez Orange (aktywowanem.in. za pośrednictwem powiadomień tzw. flash SMS i kliknięcie przez konsumenta przycisku „OK” po jego otrzymaniu). Chodzi o takie serwisy jak m.in: „Gdzie jest Dziecko”, „Chroń dzieci w sieci”, „Nawigacja Orange”, „CyberTarcza” oraz „Zabezpiecz PESEL”,
- usługi podmiotów trzecich rozliczane przez operatora przy wykorzystaniu „Zamów z Orange” (tzw. direct billing gdzie opłata automatycznie jest doliczana do rachunku). Są to takie serwisy jak np. GAMEMINE, KidzInMine, VIDIX.mobi.
Powyższe rozróżnienie ma bardzo duże znaczenie przy składaniu reklamacji do odpowiedniego podmiotu.
- Na fakturze opłaty za obie te usługi widniały pod nazwą „usługi elektroniczne”, co utrudniało konsumentom rozpoznanie co to są za usługi i kto je świadczy. Wiele osób, które zgłosiło się do UOKiK, twierdziło, że nie zamawiało dodatkowych usług i stąd nie wiedziało skąd się wzięły naliczone opłaty. Przedsiębiorcy, zgodnie z prawem, powinni od konsumentów uzyskać jednoznaczne potwierdzenie wskazujące, iż są oni świadomi odpłatnego charakteru zamawianej usługi. W przypadku Orange Polska sygnały konsumencie potwierdzają, iż mechanizm zamawiania usług premium mógł wprowadzać w błąd i narażać konsumentów na dodatkowe koszty – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.