ULG (ULTGAMES), notowany na głównym rynku Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie producent i wydawca gier wideo, podjął uchwałę dotyczącą aktualizacji polityki dywidendowej spółki. Zarząd rekomenduje Zwyczajnemu Walnemu Zgromadzeniu wypłatę dywidendy z zysku wypracowanego za 2020 rok w wysokości 2,00 zł na jedną akcję. Łączna kwota, którą Ultimate Games chce przeznaczyć na ten cel wynosi 10,46 mln zł, co stanowi 63 proc. zysku netto. Proponowany termin wypłaty dywidendy to 21 czerwca br.
- Dobra sytuacja finansowa i wolne środki w postaci około 20 milionów gotówki na koncie pozwalają nam na zrealizowanie oczekiwań akcjonariuszy, a z drugiej zapewniają pełną swobodę finansową w firmie i realizację przyjętej strategii rozwoju. Rekomendujemy Zwyczajnemu Walnemu Zgromadzeniu wypłatę dywidendy w kwocie 2,00 zł na jedną akcję. W naszej ocenie wzmocnienie pozycji spółki na rynku Nintendo Switch i innych konsol, a także na platformie Steam w kontekście zaplanowanych na bieżący rok premier, powinno przełożyć się na wzrost przychodów i zysku netto w kolejnych latach – mówi Mateusz Zawadzki, prezes zarządu Ultimate Games SA.
Miniony rok był najlepszym w dotychczasowej historii Ultimate Games, jeśli chodzi o osiągnięte wyniki finansowe. W raportowanym okresie spółka odnotowała przychody ze sprzedaży na poziomie 15,4 mln zł, co stanowi dwukrotny wzrost w porównaniu do wyniku z 2019 roku. Zysk netto za 2020 rok wyniósł 16,7 mln zł. Rekomendowana przez zarząd spółki wypłata dywidendy stanowi 63 proc. tej kwoty.
Proponowany dzień nabycia praw do dywidendy to 10 czerwca 2021 r. natomiast termin jej wypłaty 21 czerwca 2021 r. Decyzję w tej sprawie podejmie Zwyczajne Walne Zgromadzenie.
- W ubiegłym roku wydaliśmy prawie 90 gier i dodatków, w szczególności w wersji konsolowej. Wśród istotnych tegorocznych premier w planie są m.in. takie tytuły jak Mr Prepper, Car Mechanic Simulator 18, UBOAT, Drug Dealer Simulator, Builders of Egypt, czy 2 część Ultimate Fishing Simulator. Jednocześnie chcemy zaproponować graczom kilka propozycji w wersji na komputery stacjonarne – podsumowuje Mateusz Zawadzki.