SNT (SYNEKTIK) zawarł umowę ze spółką NEO Robotics należącą do Grupy NEO Hospital na dostawę narzędzi. Wartość umowy to blisko 2 mln zł netto. Narzędzia zostaną wykorzystane w ramach projektu operacyjnego leczenia nowotworów szyjki i trzonu macicy z wykorzystaniem robota da Vinci. W ramach projektu badawczo-rozwojowego NEO Hospital wykona 200 zabiegów ginekologicznych, w tym 100 w grupie pacjentek z rakiem szyjki macicy oraz 100 w grupie pacjentek z rakiem trzonu macicy. Dla pacjentek zakwalifikowanych do programu zabiegi będą całkowicie bezpłatne, gdyż projekt posiada dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej.
Liczba operacji ginekologicznych wykonywanych z wykorzystaniem systemu da Vinci stopniowo rośnie. W Polsce stanowi ona 12 proc. całości przeprowadzanych zabiegów w asyście robota, podczas gdy w skali światowej osiąga poziom 25-30 proc.
- Niestety, publiczny system finansowania w naszym kraju wciąż nie uwzględnia szeregu oszczędności oraz korzyści jakie wynikają ze stosowania zaawansowanej technologii robotycznej, jak chociażby lepszy efekt terapeutyczny, mniejsza ilość powikłań i transfuzji czy krótszy okres pobytu w szpitalu. Tym bardziej cieszy uruchomienie programu badawczego przez Grupę NEO Hospital, który przyczyni się do popularyzacji nowoczesnych metod leczenia oraz sprawi, że innowacyjne rozwiązania staną się w większym wymiarze dostępne dla polskich pacjentek. Prowadzona przez nas strategia upowszechniania systemów robotycznych da Vinci zakłada współpracę z wiodącymi ośrodkami medycznymi, które, mając doświadczenie i wysoce wykwalifikowane zespoły chirurgiczne, chcą dokonać w naszym kraju rewolucji jakościowej w terapii pacjentów. Działania NEO Hospital są dowodem na to, że polski rynek usług medycznych chce i jest w stanie rozwijać tę technologię – mówi Cezary Kozanecki, założyciel i prezes firmy Synektik będącej wyłącznym dystrybutorem systemów da Vinci.
Nowotwory złośliwe są drugą przyczyną zgonów wśród kobiet w Polsce odpowiadając za 23,1% z nich. Stanowią także istotny problem zdrowotny szczególnie u kobiet w młodym i średnim wieku (25–64 lat).
Z szacunków za 2020 rok wskazanych w raporcie „Nowotwory złośliwe w Polsce” wynika, że zachorowalność na raka szyjki macicy dotyczyła 2,3 tys. kobiet. W przypadku raka szyjki macicy obserwujemy wprawdzie spadek zachorowalności i umieralności w ostatnich latach, ale niestety statystyki w zakresie przeżyć ciągle bardzo słabo wyglądają na tle innych krajów europejskich, jest to zaledwie 55%, podczas gdy np. w Finlandii odsetek ten wynosi 65%.
Jeszcze większym wyzwaniem jest poprawa wyników leczenia w zakresie raka trzonu macicy. W przypadku raka endometrium mamy rosnącą tendencję zachorowalności i umieralności. W okresie 2005-2017 zachorowalność wzrosła o 44%, umieralność zaś ponad 120%. Szacuje się, że w 2020 roku diagnozę raka trzonu macicy usłyszało ponad 6,6 tys. Polek.
– Nasz program, dotyczący leczenia raka szyjki macicy i raka trzonu macicy, wpisuje się w jeden z głównych priorytetów, które Komisja Europejska wyznaczyła sobie w dziedzinie zdrowia, opracowując Europejski Plan Walki z Rakiem. Robotyka w ginekologii to zmiana jakościowa mierzona miarą korzyści i wartości, jakie przynosi ona pacjentkom. Wartości te widzimy jako szybki powrót do zdrowia, do aktywności życiowej oraz zawodowej. Wykorzystanie systemu robotycznego da Vinci pozwala wykonać zabieg minimalnie inwazyjny, a przy tym charakteryzujący się wysoką precyzją, dzięki temu możliwe jest usunięcie nowotworu i zachowanie jakości życia pacjentki po operacji. Dzięki dofinansowaniu z Funduszy Europejskich, pacjentki zakwalifikowane do programu będą mogły skorzystać z tych zabiegów da Vinci bezpłatnie – mówi Joanna Szyman, prezes zarządu Grupy NEO Hospital.
Projekt przygotowany przez Grupę NEO Hospital to unikalne w skali Polski przedsięwzięcie. Jest to pierwsze badanie komercyjne w dziedzinie chirurgii robotycznej w naszym kraju.
Szczególne znaczenie projektu podkreśla m.in. Christopher Todd, dyrektor Wydziału ds. Polski w Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej i Miejskiej Komisji Europejskiej, który zwrócił uwagę m.in. na to, że w Polsce nowotwory stanowią drugą przyczynę zgonów, a w ciągu kolejnych lat najprawdopodobniej staną się pierwszą, głównie z uwagi na starzejące się społeczeństwo. Tymczasem – jak podkreśla – nawet 40 proc. tych zgonów można by uniknąć, gdyby diagnozę postawiono wcześniej lub chory miał lepszy dostęp do najnowszych metod leczenia.