DAT (DATAWALK) opublikował szacunkowe półroczne wyniki finansowe oraz podał wartość przychodów zakontraktowanych do rozpoznania w 2020 roku (tzw. bookings), które wynoszą około 16 mln złotych.
– „Rośnie skala biznesu DataWalk” – komentuje Paweł Wieczyński, prezes zarządu DataWalk. – „Inwestycje w rozwój opłaciły się, projekty z lejka handlowego konwertują się na sprzedaż, co znajduje odzwierciedlenie w blisko 6-krotnej dynamice wzrostu przychodów w pierwszym półroczu 2020 roku, względem porównywalnego okresu.”
3 września spółka opublikowała informację o zawarciu nowego kontraktu, w ramach którego platforma DataWalk posłuży jako centralny System Informacji Operacyjnej Policji. Umowa ta, wraz z pozostałymi zakomunikowanymi w ostatnich miesiącach sprzedażami w Polsce (PKN Orlen, projekt COVID, Link4) oraz USA (umowa z amerykańską armią, Departamentami Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Sprawiedliwości USA), pozwoliły Grupie DataWalk osiągnąć na dzień dzisiejszy zakontraktowanie tegorocznych przychodów na poziomie 15,7 mln zł. Stanowi to wartość ponad 4 razy większą niż przychody Grupy w całym 2019 roku.
– „Mając na uwadze m.in. turbulencje w gospodarce spowodowane pandemią, w tym roku inwestowaliśmy w rozwój wolniej, niż by to wynikało z potrzeb biznesowych” – wskazuje Paweł Wieczyński. – „W związku z wolniejszym tempem inwestycji, a co za tym idzie niższym wzrostem kosztów, moglibyśmy się zbliżyć do progu rentowności na koniec tego roku. Natomiast naszym celem nie jest szybkie uzyskanie rentowności, dlatego zamierzamy zwiększyć tempo inwestycji i maksymalizować dynamikę wzrostu udziału w rynku” – dodaje Wieczyński.
DataWalk, operując w modelu vendora produktu COTS, zgodnie z praktyką spółek technologicznych, dąży do zdobycia pozycji globalnego lidera i jak najszybszego zwiększania udziałów w światowym rynku poprzez inwestycje w skalowanie biznesu. Spółka adresuje niszę systemów analizy sieci powiązań dla dużych danych, gdzie zidentyfikowała znaczące nieefektywności oraz duopol systemów oferowanych przez dwóch konkurentów IBM i2 i Palantir Technologies.
W odróżnieniu od ostrożnych szacunków DataWalk, wskazujących wartość rynku na kilka mld dolarów, Palantir, którego oprogramowanie zostało niedawno zastąpione w wydziale Money Laundering and Asset Recovery Section Departamentu Sprawiedliwości USA przez DataWalk, określa rynek na 119 mld dolarów rocznie.
– „Wielkość rynku nie jest naszym ograniczeniem, z całego świata napływa do nas więcej zapytań niż jesteśmy w tej chwili w stanie obsłużyć” – komentuje Wieczyński. – „Mając na uwadze długie, czasem kilkuletnie i bardzo skomplikowane procesy sprzedażowe, aktualnie skupiamy się na pracy tylko z kluczowymi klientami i równolegle rozbudowujemy zespoły go-to-market w Ameryce i Europie, dążąc do zwiększenia przepustowości procesu handlowego”.
Model biznesowy DataWalk zakłada, że udane wdrożenia i referencje będą napędzać nie tylko nowe sprzedaże, ale mają również stanowić główne źródło przychodów w przyszłości w ramach tzw. install base. Tezę tę zdają się potwierdzać dane z rynku oraz Palantir Technologies, którego 91% wzrostu przychodów pochodzi od istniejących klientów. Dlatego wrocławska spółka intensywnie rozwija bazę nowych użytkowników i równocześnie dąży do zwiększania zakresu wykorzystania platformy u aktualnych, zgodnie z praktyką tzw. „land and expand”.
– „Opublikowane dane jednoznacznie wskazują, że DataWalk to już nie tylko przełomowa technologia, ale również perspektywiczny biznes” – mówi Paweł Wieczyński. – „Traktujemy aktualne przychody i zawarte kontrakty jako wskaźniki wyprzedzające rozpoczętej w 2019 roku komercjalizacji i spodziewamy się dalszego zwiększania skali biznesu po tym, jak udowodniliśmy, że jesteśmy w stanie skutecznie konkurować z Palantirem na ich własnym, amerykańskim rynku.