ENT (ENTER), największa polska prywatna linia lotnicza, zawarła z Boeingiem pakiet umów, w ramach którego rozlicza odszkodowanie za straty poniesione w wyniku uziemienia samolotów Boeing 737-8 Max, przesuwa dostawę czterech wcześniej zamówionych samolotów, zwiększając zamówienie o kolejne dwa. Umowa z amerykańskim producentem przewiduje również opcję zakupu dwóch kolejnych samolotów tego samego typu.
- Pomimo kryzysowej sytuacji trzeba myśleć o przyszłości. Dlatego uzgodniliśmy z Boeingiem zamówienie dodatkowych czterech samolotów modelu 737-8. Dwa z nich są jako „potwierdzone zamówienia”, a dwa jako opcje. Uważamy, że maszyny amerykańskiego producenta, po wszystkich modyfikacjach i sprawdzeniach jakie przeszły, będą najlepszymi samolotami na świecie przez długie lata. W umowie zabezpieczyliśmy sobie także opcję zamiany tego zamówienia na inny wariant samolotu, jeśli taki będzie przydatny dla naszego modelu biznesowego – mówi Grzegorz Polaniecki, członek zarządu i dyrektor generalny Enter Air.
Enter Air posiada aktualnie dwa Boeingi 737 - 8 MAX dostarczone na przełomie 2018 i 2019 roku. Kolejne dwie maszyny miały pojawić się na przełomie 2020 i 2021, ale zgodnie z podpisanym porozumieniem ich dostawa została przełożona o ponad 2,5 roku. Dostawy dodatkowych samolotów rozpoczną się za 6 lat. Zakup maszyn będzie finansowany głównie z kredytu i środków własnych. Spółka nie planuje emisji akcji. Po podpisaniu umowy z Boeingiem łączna liczba zamówionych samolotów wyniesie osiem, w tym dwa w opcji. W horyzoncie 7 letnim, po zrealizowaniu całego zamówienia Enter Air będzie latał 10 nowymi Boeingami.
- W pakiecie uzgodnionym z Boeingiem mamy też przesunięcie dostaw wcześniej zamówionych samolotów o ponad 2,5 roku. Sytuacja na rynku jest ciężka i w tej chwili nie ma sensu odbieranie kolejnych nowych samolotów, tym bardziej że oferty na finansowanie są dzisiaj mało atrakcyjne. Trzecim elementem pakietu uzgodnionego z Boeingiem jest rozliczenie strat poniesionych w wyniku uziemienia “Maxów”. Warunki ugody są objęte ścisłą tajemnicą, ale mogę powiedzieć, że jesteśmy zadowoleni ze sposobu w jaki Boeing potraktował nas jako swoich klientów. Wszystko było rozsądnie podliczone i uzgodnione tak jak to powinno wyglądać między dwoma poważnymi partnerami – dodaje Polaniecki.
Ze względu na klauzule poufności w podpisanych umowach, Spółka nie może podać kwot ani formy uzyskanych odszkodowań. Rekompensata będzie rozłożona w czasie i zostanie udzielona częściowo w gotówce, a częściowo w zniżkach na zakupy usług, części zamiennych i samolotów.