- Przychody ze sprzedaży w 2019 roku, tak jak w roku poprzednim, znacząco przekroczyły dwa miliardy złotych i wyniosły 2,31 mld zł.
- Zysk EBIT wyniósł 58,4 mln zł, a zysk netto 35 mln zł.
- Przychody Grupy z segmentu inżynieryjno-drogowego wzrosły o 49% i wyniosły 379,6 mln zł.
- Sytuacja finansowa Grupy jest stabilna - poziom gotówki na koniec grudnia wyniósł 161,2 mln zł.
Grupa ERB (ERBUD) osiągnęła w 2019 roku przychody ze sprzedaży na poziomie 2,31 mld zł, czyli praktycznie takim samym poziomie jak w poprzednim, rekordowym pod względem przychodów, roku. Zysk EBIT wyniósł 58,4 mln zł, a zysk netto 35 mln zł. Wartość portfela zleceń na koniec grudnia 2019 roku wyniosła blisko 2,4 mld zł.
W samym IV kwartale 2019 roku zysk EBIT wyniósł 14,5 mln zł, a zysk netto 6,7 mln zł, podczas gdy w ostatnim kwartale poprzedniego roku było to odpowiednio 9,8 mln zł oraz 3,6 mln zł.
- Ubiegły rok był najlepszy w historii naszej Grupy, dzięki czemu w rok 2020 weszliśmy z dobrymi wynikami oraz obszernym i zdywersyfikowanym portfelem zamówień. Zgodnie z naszymi założeniami w 2019 roku osiągnęliśmy rentowność EBIT na poziomie skonsolidowanym 2,5% - mówi Dariusz Grzeszczak, Prezes Zarządu ERBUD S.A. - Dobry ubiegłoroczny wynik pozwoli nam na stabilne przeprowadzenie firmy przez obecny kryzys związany z pandemią wirusa SARS-CoV-2. Jeżeli nie będzie większych problemów z frekwencją pracowników, a rząd nie wymusi zamknięcia budów, spodziewamy się podobnych wyników jak w roku ubiegłym - dodaje Dariusz Grzeszczak.
W 2019 roku przychody Grupy ERBUD w kraju wyniosły 2 062 mln zł i wzrosły o 2%. Grupa zanotowała wzrost przede wszystkim w budownictwie inżynieryjno-drogowym, w którym przychody zwiększyły się o 49% i wyniosły 379,6 mln zł. Przychody w segmencie energetyczno-serwisowym wzrosły o 2% do 322,4 mln zł. Jest to przede wszystkim zasługą niemieckiej spółki IVT, kupionej przez ERBUD w lutym 2018 roku, której przychody w ubiegłym roku wzrosły o 13% i wyniosły 113,8 mln zł.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że dynamicznie rosną przychody segmentu inżynieryjno-drogowego. W tej chwili PBDI ma satysfakcjonujący nas portfel zleceń, ale liczymy na kolejne przetargi dotyczące farm wiatrowych i fotowoltaicznych. Bardzo dobre wyniki notuje też IVT, co tylko pokazuje, że akwizycja tej spółki była bardzo dobrą decyzją. Liczymy, że obecny przestój w niemieckich fabrykach będzie dla niej szansą na nowe zlecenia remontowe i serwisowe. Dobre wyniki w budownictwie inżynieryjno-drogowym oraz energetyczno-serwisowym potwierdzają skuteczność naszego modelu biznesowego, który oparliśmy na dywersyfikacji segmentowej i geograficznej - komentuje Dariusz Grzeszczak.
Portfel zleceń gromadzony przez Grupę ERBUD na koniec 2019 roku wyniósł 2 392 mln zł. Na 2020 rok przypada 1 703 mln zł, a na kolejne lata (2021-2022): 688,5 mln zł. Udział zamówień publicznych w portfelu zgromadzonym na koniec grudnia wyniósł prawie 47%, podczas gdy w ubiegłym roku było to 38%. Grupa ERBUD zachowuje stabilną sytuację finansową - poziom gotówki na koniec grudnia 2019 roku wyniósł 161,2 mln zł.
Zatrudnienie na koniec grudnia 2019 roku wynosiło 2 475 osób i spadło o 87 pracowników w stosunku do 31 grudnia 2018 roku.
- Na bieżąco monitorujemy sytuację związaną z pandemią koronawirusa i jej wpływem na kondycję gospodarki oraz sektora budowlanego. Wprowadziliśmy odpowiednie procedury i działania prewencyjne, które chronią pracowników przed zarażeniem. Pracownicy biurowi przeszli na pracę zdalną, na budowach obowiązują m.in. pomiary temperatury, których dokonuje zewnętrzny personel oraz przeszkoleni pracownicy Grupy. Dzięki pracy zmianowej i zmniejszeniu liczby pracowników - przy jednoczesnym wydłużeniu czasu pracy oraz odpowiednio rozplanowanych przerwach na posiłki - na budowach jest mniejsze zagęszczenie pracowników – mówi Dariusz Grzeszczak.
Na wielu budowach Grupy ERBUD większość prac jest prowadzona na otwartej przestrzeni. Spółka dba o to, aby pracownicy mieli zapewnione środki ochrony osobistej. Na żadnej budowie nie zanotowała dotąd przypadku zakażenia koronawirusem, dlatego na większości z nich frekwencja jest stuprocentowa. W Polsce i Niemczech nie wprowadzono ograniczeń, które uniemożliwiałyby prace na budowach. Jedynie w Belgii zleceniodawcy zdecydowali o wstrzymaniu prac budowlanych. Spółka analizuje prawne aspekty tych decyzji pod kątem pokrycia kosztów wymuszonego postoju.
- Cały sektor budowlany wytwarza 10% PKB Polski, więc odgrywa kluczową rolę w stymulowaniu rozwoju gospodarczego. Dlatego też kluczowe jest w obecnej sytuacji, jak zachowają się inwestorzy, szczególnie publiczni zamawiający - dodaje Dariusz Grzeszczak.