Promocja na kultowy tytuł Draw Distance (wcześniej IF4 (IFUN4ALL)) przyczyniła się do znacznego wzrostu jego sprzedaży. Po obniżce ceny gra zajęła pierwsze miejsce pod względem dystrybucji cyfrowej w Europie.
Serial Cleaner, utrzymana w klimacie lat 70-tych skradanka stworzona przez krakowskie studio, od tygodnia dostępna jest w promocji w serwisie Nintendo eShop. W rezultacie gra natychmiastowo awansowała w zestawieniu najchętniej kupowanych pozycji: zajmuje obecnie pierwsze miejsce w Europie wśród gier sprzedawanych wyłącznie cyfrowo i drugie w kategorii All Games, natomiast na rynku amerykańskim – kolejno siódme i siedemnaste.
Wynik jest o tyle istotny, że gra jest już na rynku ponad dwa lata. A mimo to cieszy się popularnością. – Wspólnie z wydawcą dokładamy wszelkich starań, aby gra wciąż żyła – mówi Michał Mielcarek, prezes Draw Distance. – dbanie o jej obecność w abonamentach, takich jak Humble Monthly czy Twitch Prime i organizowanie wyprzedaży to niektóre spośród działań, które podejmujemy w tym kierunku.
Nie uzyskano jeszcze dokładnych danych na ten temat, jednak wydawca szacuje, że w ostatnim czasie mogło sprzedać się nawet do kilkudziesięciu tysięcy egzemplarzy gry.
Budujemy bazę fanów, o jakiej przed wejściem na NewConnect mogliśmy tylko pomarzyć – kontynuuje Mielcarek. – jest dla nas niezwykle ważne, że nasza produkcja prosperuje nie tylko tuż po premierze. Od początku liczyliśmy na tak zwany długi ogon sprzedażowy.
Co więcej, studio ma powody, żeby przypuszczać, że możliwy będzie kolejny wzrost zainteresowania, a co za tym idzie – wzrost liczby graczy. Niedawno rozpoczęły się negocjacje z sieciami telewizyjnymi i serwisami streamingowymi dotyczące produkcji serialu opartego na licencji gry, prowadzone przez Legendary Television Productions we współpracy z DJ2 Entertainment i Agency For the Performing Acts.