APT (APATOR) rozpoczyna reorganizację grupy z tradycyjnego holdingu spółek w kierunku struktury zarządzającej strategicznymi obszarami biznesu, co ma przynieść m.in. lepsze dostosowanie do wymagań rynkowych, optymalizację kosztów i uwolnienie rezerw, tkwiących w majątku grupy. Jednocześnie, zgodnie z opublikowaną w 2014 roku strategią działania, rozgląda się za akwizycjami w Europie Zachodniej, poinformował ISBnews prezes Andrzej Szostak.
"Cele naszej strategii to poprawa wyników, wzrost biznesu i rentowności oraz wypłaty dywidendy. Biznes grupy Apator mocno wzrósł w ostatnich latach, ale wciąż potencjał produkcyjny może mocno rosnąć zarówno organicznie, jak i przez akwizycje. Jednocześnie realizujemy przebudowę organizacji. Chcemy udrażniać procesy, zoptymalizować strukturę kosztowo, uwolnić rezerwy, szczególnie gotówkę uwięzioną w majątku. Rynek rozwija się dynamicznie, więc musimy równolegle realizować zmiany strukturalne oraz potencjalne akwizycje. Kluczowe jest wzmocnienie potencjału rozwojowego i szybkie synergie możliwych akwizycji" - powiedział Szostak w rozmowie z ISBnews.
Według jego słów, zmiana zarządzania grupą ma polegać na transformacji z tradycyjnej struktury holdingowej na zintegrowany system zarządzania obszarami biznesowymi z centralnymi funkcjami wsparcia. Efektem ma być poprawa kontrolingu, zarządzania ryzykiem, lepsza perspektywa reagowania na złożonym i dynamicznym rynku oraz zarządzanie grupowym HR przez cele.
Docelowo grupa ma składać się z dywizji: systemów opomiarowania wody i ciepła, opomiarowania zużycia energii elektrycznej i gazu oraz rozwiązań dla sieci elektroenergetycznych. Dywizje mają być autonomiczne, ale prezes Apatora zaznacza, że zachowany ma być między nimi potencjał synergii. Grupa Apatora składa się obecnie z 16 firm. Jak wskazuje Szostak, docelowo liczba spółek w grupie powinna zostać ograniczana. W kwestii majątku produkcyjnego zaznacza, że Apator musi zwiększać moce produkcyjne według reguły "asset light".
"Outsourcing usług jest to tendencja światowa. Zakładamy zewnętrzne kooperacje w ramach programu zarządzania dostawcami. Inicjatywy w tym zakresie zaczynają być uruchamiane, a my mamy docelowo skupić się na montażu, kontroli jakości, zarządzaniem dostawami. Ma to doprowadzić do trwałych oszczędności kosztowych. Wyskalowanie majątku produkcyjnego powinno być widoczne w roku 2017. Naszym celem jest wytwarzanie nawet dwa razy więcej liczników bez budowy nowego zakładu produkcyjnego w Ostaszewie " - wskazał prezes.
W ramach "uwalniania rezerw" grupa może dokonać migracji spółki Apator Powogaz z centrum Poznania, gdzie działa obecnie na działce z warunkami zabudowy na około 60 tys. m2 PUM. "Przewidujemy docelową sprzedaż tej nieruchomości. Spodziewane wpływy ze sprzedaży tej działki pokryłyby z nawiązką powstanie nowego zakładu" - powiedział Szostak.
"Rynek szuka rozwiązań IT łączących produkty spółek Apator Rector i Apator Elkomtech. Dlatego też zakładamy, że powinno nastąpić połączenie tych pokrewnych asortymentowo firm. Chcemy oferować jeden system, zintegrowany kompetencyjnie. Można tutaj uzyskać też dodatkowe oszczędności. Ale integracja może nastąpić dopiero po zamknięciu 'starych kontraktów Rectora'" - wskazał prezes.
Grupa posiada również aktywa non-core'owe. Analizowane jest potencjalne zbycie jednej spółki. Zależy ono co prawda częściowo od sytuacji branży, w której działa ta spółka oraz od zakończenia procesu optymalizacji jej zakresu i kosztów, ale to powinno zakończyć się jeszcze w tym roku.
W lipcu Apator ujawnił, iż przejęciem spółki poważnie interesował się zewnętrzny inwestor. Na pytanie, czy spodziewa się kolejnych potencjalnych chętnych do zaangażowania kapitałowego w grupę Apator, prezes odpowiedział, że zarząd spółki publicznej musi być gotowy na to, iż takie próby będą ponawiane, ale inicjatywa należy do potencjalnych inwestorów i obecnych akcjonariuszy spółki, gdyż zarząd Apator nie ma mandatu od rady nadzorczej na poszukiwanie inwestorów.
Apator podtrzymuje strategię i wdraża zmiany strukturalne z niej wynikające. W szczególności podtrzymuje finansowe cele tej strategii, w tym roczny 10-proc. wzrost organiczny i poprawę marż skonsolidowanych. Prezes wskazuje, że ambicją jest odrobienie poziomu marż z ub.r. i osiągnięcie marży EBITDA na poziomie 20% dzięki zmianom miksu produktowego w kierunku bardziej zaawansowanych rozwiązań. Nowe produkty, z którymi grupa wiąże spore nadzieje, to ultradźwięki i rozwiązania smart.
"Kończymy certyfikacje i testy wodomierzy ultradźwiękowych. W IV kw. chcemy wprowadzić pierwsze wyroby w tej technologii do sprzedaży. Otwiera nam to rynki wysokomarżowe jak USA czy Bliski Wschód. Cele sprzedażowe na 2017 rok są realne do spełnienia" - stwierdził prezes.
Eksport to istotny czynnik wzrostu grupy, który już generuje ponad 50% całkowitej sprzedaży. "Musimy być w Europie Zachodniej i tu koncentrujemy nasze wysiłki akwizycyjne. Tu pojawiają się nowości technologiczne wyprzedzające nasz region" - wskazał Szostak.
Grupa będzie również aktywna sprzedażowo w wielu kierunkach. "Po tym, jak sprzedaż w Rosji mocno spadła, skierowaliśmy się na zachód. Wróciliśmy też do Turcji, Izraela, Etiopii i nadal zamierzamy zwiększać zasięg geograficzny, szczególnie w regionie EMEA. Testujemy ponadto Amerykę Południową" - wymienił prezes Apatora.
W kwestii perspektyw II półrocza Szostak stwierdził, że wyniki zgodnie z wcześniejszymi oczekiwaniami powinny rozpędzać się z każdym kolejnym kwartałem. W jego ocenie, grupa idzie zgodnie z wewnętrznym planem, a większość wyniku jest do zrobienia w II półroczu, gdzie jednocześnie spodziewany jest wzrost kontraktacji. Na początku roku Apator opublikował prognozę finansową, zakładającą 850 mln zł przychodów i 80 mln zł zysku netto w 2016 r.
Grupa Apator specjalizuje się w obszarze aparatury łączeniowej oraz pomiarowej, a także systemów IT. Spółka jest notowana na GPW od 1997 r.