SNT (SYNEKTIK) chce upowszechniać technologię robota chirurgicznego da Vinci. W październiku odbędą się pierwsze operacje z wykorzystaniem robota w warszawskim Szpitalu Mazovia, zaś do końca roku mogą zostać rozstrzygnięte przetargi na zakup robota w szpitalu w Poznaniu i Białymstoku, poinformował prezes Synektika Cezary Kozanecki.
"W Polsce jest to trzecie urządzenie. Zostało ono zaistalowane w szpitalu Mazovia. Jesteśmy odpowiedzialni za biznes, dlatego jesteśmy zainteresowani tym, by tę technologię upowszechniać. Z oficjalnych przetargów wynika, że jeden został ogłoszony w Poznaniu, a drugi w Białymstoku. Onę będą się rozstrzygać w tym roku lub na początku przyszłego" - powiedział Kozanecki podczas konferencji prasowej.
Podkreślił, że posiadanie samego robota to tylko 1/3 sukcesu. Dopóki nie ma operatorów, którzy są przygotowani i odpowiednio przeszkoleni - a tan proces trwa dość długo - nie można z niego odpowiednio korzystać.
"Zaczynamy od zabiegów prostych, szkolenia są wieloetapowe, to nie tylko obsługa samego robota, bo tego można nauczyć się szybko, natomiast, by być sprawnym operatorem trzeba zrozumieć filozofię pracy tego urządzenia. To jest bardzo intuicyjne, ale trzeba się nauczyć pewnych trudnych sekwencji zdarzeń" - powiedział Kozanecki.
Wskazał, że każdego roku liczba zabiegów wykonywanych z użyciem robota da Vinci rośnie - w ub. roku wykonano na świecie ok. 900 tys. zabiegów, w tym roku będzie ich ponad 1 mln. Główne trzy obszary wykorzystania robota da Vinci to urologia, ginekologia oraz chirurgia ogólna.
"Dla Synektika jest to ważny element biznesu, ale wciąż jest to fragment naszej działalności. On będzie rozwijany przez nas i przychodowo będzie to widać. Jesteśmy typowym dystrybutorem, kupujemy i jesteśmy odpowiedzialni za część organizacyjną" - powiedział Kozanecki ISBnews.
Jak poinformował dyrektor zarządzający Szpitala Mazovia Igal Mor, robot da Vinci jest już zainstalowany, a pierwsze zabiegi zostały wyznaczone na 3 i 4 października br. Mor powiedziałł, że szpital jest w stanie wykonywać rocznie ok. 240 -250 zabiegów rocznie. Wskazał, że daVinci robot musi pracować, bo tylko wówczas firma dystrybucyjna jest zainteresowana współpracą z lekarzami.
"Robot jest dobrze wykorzystywany, jeśli rocznie wykonuje się ponad 240-250 zabiegów. To nie jest górna granica możliwości. My teraz rozpoczynamy szkolenia zespołu ginekologicznego, który po 2-3 miesiącach będzie mógł wystartować do certyfikacji i wtedy ruszymy z operacjami" - powiedział Mor podczas konferencji.
W sierpniu Synektik podpisał umowę z Przedsiębiorstwem Wielobranżowym Jumo na sprzedaż, dostawę, uruchomienie i opiekę serwisową systemu chirurgii robotycznej da Vinci, produkowanego przez Intuitive Surgical, dla Szpitala Mazovia w Warszawie. Dodatkowo strony umowy uzgodniły warunki współpracy w zakresie dostawy instrumentów i akcesoriów chirurgicznych dla Szpitala Mazovia na potrzeby przyszłych operacji chirurgicznych. Wartość umowy została przez obie strony zastrzeżona. Spółka podała wówczas, że przychody uzyskane z realizacji umowy wpłyną na wynik finansowy w 2018 r.
Na początku lipca Synektik zawarł z Intuitive Surgical umowę, na mocy której został wyłącznym dystrybutorem na Polskę systemów da Vinci i będzie odpowiadał m.in. za sprzedaż i serwis robotów chirurgicznych. Umowa została zawarta na okres do końca 2021 r. z możliwością przedłużenia na kolejny rok.
Synektik powstał w 2001 roku, od sierpnia 2011 roku akcje spółki notowane były na NewConnect, a w październiku 2014 r. zadebiutowały na rynku regulowanym GPW.