Kruk zakłada, że inwestycje grupy w II połowie roku przekroczą 500 mln zł, z czego co najmniej połowa środków będzie zainwestowana w Polsce. Przyszły rok ma być także rekordowy pod względem nakładów na zakup portfeli, poinformowali przedstawiciele zarządu. Kruk oczekuje wzrostu spłat z portfeli i utrzymania wskaźnika kosztów do spłat na poziomie ok. 29% w kolejnych kwartałach z tendencją do jego obniżania w dłuższym okresie.
"Wygląda na to, że pod względem inwestycji w portfele to będzie bardzo dobry rok - jeśli nie rekordowy. Przed nami czwarty kwartał, który jest zawsze silny. Widzimy duże ożywienie na rynku polskim i zakładamy, że na polskim rynku poziom nakładów będzie rekordowy w historii grupy" - powiedział prezes Piotr Krupa podczas konferencji prasowej.
"Przez ostatnie 2 lata byliśmy zachowawczy, teraz to będzie procentowało większymi nakładami. W Polsce nareszcie możemy dokonywać zakupów portfeli po realnych, rynkowych cenach. Jeśli chodzi o Hiszpanię i Włochy, to dochodzimy do momentu, w którym pojawiły się mocne kompetencje operacyjne, potrafimy już wyceniać ryzyko, mamy zasoby ludzkie" - podkreślił.
Dodał, że KRU (KRUK) zakłada, że 2019 rok również będzie rekordowy pod względem inwestycji, ale nie ujawnił na jakim poziomie są obie planowane.
Wartość nakładów inwestycyjnych grupy w I poł. 2018 roku wyniosła 407 mln zł o wartości nominalnej 2,5 mld zł, z czego 282 mln zł w samym II kw. Zdecydowana większość inwestycji (72%) została zrealizowana na polskim rynku, z kolei rynek w Rumunii nie był aktywny, ale spółka oczekuje odwrócenia tej tendencji w II połowie br.
"W Polsce mieliśmy ostatni rekord inwestycji na poziomie 430 mln zł w 2016 r. Spodziewamy się, że ten rok będzie znacząco lepszy, znacznie ponad 500 mln zł. Cały czas jest bardzo dużo projektów na rynku" - powiedział Krupa.
Zarząd poinformował, że po kilku kwartałach, w których niewiele inwestował za granicą - we Włoszech i Hiszpanii, w tym roku oczekuje przyspieszenia inwestycji.
"We Włoszech w tym roku rynek wygląda lepiej, kupiliśmy we Włoszech i Hiszpanii duże portfele, każdy na ponad 1 mld zł wartości nominalnej. W dłuższym okresie te rynki mają dla nas potencjał rozwoju. W Polsce nareszcie możemy dokonywać zakupów portfeli po realnych, rynkowych cenach. Jeśli chodzi o Hiszpanię i Włochy, to dochodzimy do momentu, w którym pojawiają się mocne kompetencje operacyjne, potrafimy już wyceniać ryzyko, mamy zasoby ludzkie" - powiedział członek zarządu Michał Zasępa.
W I półroczu blisko połowę aktywów grupy stanowiły aktywa polskie, 1/4 rumuńskie i 17% aktywa włoskie.
"Mamy nadzieję, ze w dłuższym okresie także znaczący udział będzie miał rynek hiszpański" - powiedział Krupa.
Wartość spłat z nabytych portfeli wyniosła 763 mln zł w I półr., a w samym II kw. wyniosła 401 mln zł.
Jak poinformował Zasępa, w związku z rosnącymi inwestycjami w nowe portfele, Kruk oczekuje także dalszej poprawy spłat z portfeli. Wskaźnik kosztów do spłat wyniósł 29% na koniec półrocza.
"W kolejnych kwartałach spłaty będą rosły w ślad za rosnącym portfelem. Z kolei głównym czynnikiem decydującym wskaźniku kosztów do spłat jest to, ile spraw procesowanych będzie we Włoszech, ponieważ koszty sądowe wzrosły tam w ostatnim czasie. W długim okresie ten wskaźnik będzie spadał, ale w najbliższych kwartałach będzie na podobnym poziomie" - powiedział członek zarządu.
Przedstawiciele spółki poinformowali, że w ich ocenie, ceny portfeli wierzytelności będą rosły, a będzie to głównie pochodną ich wyższej jakości.
"Po pierwsze będą sprzedawane portfele świeższe, ale to też pochodna zmiana prawa w Polsce. Banki przestają sprzedawać sprawy o długim przeterminowaniu, to oznacza, że średnia cena ulega podwyższeniu" - powiedział Zasępa.
Zarząd Kruka poinformował, że apetyt spółki na aktywa GetBack "jest ograniczony".
"Patrzymy na wszystkie mniejsze i duże portfele w Polsce - nie mogę mówić konkretnie o portfelu GetBack. Tego typu aktywa obarczone historią muszą podlegać procesowi due dilligence i trzeba dokładnie sprawdzić, czy nie ma tam ryzyk prawnych, których nie bylibyśmy w stanie kontrolować. Nasz apetyt na ten portfel jest ograniczony" - powiedział członek zarządu.
Zasępa zapytany o możliwości Kruka dotyczące finansowania zakupu portfeli podkreślił, że grupa może skorzystać z emisji obligacji lub długu bankowego.
"Grupa ma dużą linię kredytową od konsorcjum banków i z finansowaniem zakupów nie ma problemu. W sumie mamy do wykorzystania 1,7 mld zł finansowania, a w tej chwili jest do wykorzystania 1,1 mld zł wolnych środków" - powiedział.
Wskaźnik długu netto do kapitałów własnych wyniósł 1,1x na koniec czerwca br.
Kruk S.A. jest największą firmą zarządzającą wierzytelnościami w Polsce. Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2011 r.