Zarząd DOM (DOMDEV) ocenia, że na polskim rynku mieszkaniowym może przez dłuższy czas utrzymywać się strukturalna przewaga popytu nad podażą, poinformował prezes Jarosław Szanajca.
"Mamy do czynienia z wysokim popytem, który powinien potrwać jeszcze jakiś czas. Ale długotrwała równowaga popytu i podaży się zaburzyła. Jest mniej mieszkań na rynku, co przy utrzymującym się popycie powoduje wzrost cen. Ceny mieszkań jeszcze nie doszły do poziomów z 2006 r., natomiast zdolność kredytowa społeczeństwa jest istotnie wyższa" - powiedział Szanajca podczas konferencji prasowej.
"Jest bardzo trudna sytuacja na rynków gruntów, zwłaszcza w Warszawie. W tych transakcjach, które obserwujemy, ale nie bierzemy udziału, ceny są nierealistycznie wysokie i my nie jesteśmy gotowi do tego wyścigu. Mamy bank ziemi [pod 7 078 lokali na 30 czerwca br.] i z niego korzystamy" - dodał prezes.
Wskazał też, że postępowania administracyjne, związane z wydawaniem pozwoleń na budowy praktycznie stanęły w miejscu w okresie przed wyborami samorządowymi.
Pytany o perspektywy rynku w dłuższej, kilkuletniej perspektywie, wskazał: "Oceniam, że rynek popytowo powinien się zachowywać dobrze. Będzie trudno kupować ziemię. Możemy mieć do czynienia przez jakiś czas ze strukturalną przewagą popytu nad podażą".
Odniósł się też do sytuacji na rynku wykonawczym. "Od połowy 2017 r. koszty budów się mocno 'rozchwiały', teraz to się ustabilizowało. Spaść - nie spadną; ale może się na dłużej ustabilizują" - ocenił.
Dodał, że organizacja własnej spółki wykonawczej Dom Construction "idzie z powodzeniem" i rozpoczęła ona działalność w Warszawie.
Dom Development - jeden z największych deweloperów mieszkaniowych w Polsce - jest notowany na warszawskiej giełdzie od 2006 roku