Zortrax pozyskał znaczącego partnera dystrybucyjnego ScanSources na kluczowym dla spółki rynku Ameryki Północnej i liczy na efekty tej współpracy od przyszłego roku, poinformował ISBnews prezes Rafał Tomasiak. Zapowiada kolejne nowości produktowe w przyszłym roku, który stanie pod znakiem planowanego IPO spółki na GPW.
"Pozyskaliśmy mocnego i stabilnego partnera dystrybucyjnego w USA - notowanego na Nasdaq ScanSources. Wpisuje się to w naszą ekspansję zagraniczną, zwłaszcza, że USA to największy rynek druku 3D na świecie i jednocześnie najważniejszy dla nas kierunek ekspansji. Dzięki temu będziemy mogli skonsolidować siatkę resellerów w USA. Potrzebowaliśmy dużego partnera, który zabezpieczy stany magazynowe i uniezależni od procedur celnych. Pierwsze zamówienia są już w drodze i widocznych efektów biznesowych tej współpracy oczekujemy od 2018 r. Analizowaliśmy rynek USA i wiemy, jak dużą ma chłonność. Ta umowa zdecydowanie wzmocni nasze kanały
sprzedaży. Skorzystamy też z wieloletnich relacji rynkowych tej firmy" - powiedział ISBnews Tomasiak podczas Capital Market Forum.
Ocenił ponadto, że globalny rynek druku 3D zaczyna się konsolidować i Zortrax musi obserwować sytuację na bieżąco i reagować elastycznie na sytuację.
"W ramach naszej ekspansji globalnej pozyskaliśmy ponadto partnera dystrybucyjnego we Francji, pracujemy nad ofertą na rynek w Niemczech. Czujemy się już na tyle silni, żeby oferować nasze produkty w kontrofercie do starszych lub większych firm obecnych
na tych rynkach" - dodał prezes.
Spółka ma obecnie 130 partnerów w 90 krajach na 6 kontynentach.
"Pracujemy nad kolejnymi nowymi produktami i koncentrujemy się na wprowadzaniu nowych produktów jednocześnie na wszystkie rynki, na których jesteśmy obecni. Nasze drukarki otrzymują prestiżowe rekomendacje i teraz zbieramy żniwa wcześniejszego budowania portfela wysokiej jakości produktów z długim ogonem przychodowym" - wskazał Tomasiak.
Podtrzymał, że jednym z priorytetów są prace nad kompleksowym ekosystemem druku 3D. Obok drukarek oznacza to prace nad oprogramowaniem i materiałami do druku.
"Ostatnio wprowadziliśmy do naszej oferty filament z pamięcią kształtu, co pokazuje szerokie możliwości naszej najnowszej drukarki Inventure, której wprowadzenie do sprzedaży na pewno znajdzie odbicie w wynikach w 2018 r. Rozwój ekosystemu druku 3D to budowa 'hybrydy', stanowiącej połączenie dwóch skrajnie różnych strategii. Ma to na celu spełnienie oczekiwań klientów i jest w naszej ocenie przewagą konkurencyjną" - stwierdził prezes.
Zaznaczył, że marżowość od samego początku była wysoka na produktach spółki. "Jesteśmy w reżimie zatwierdzania prospektu przez KNF, ale mogę powiedzieć, że rozwijamy się, staramy się osiągać coraz lepsze wyniki, ale trzeba wziąć też pod uwagę, że dynamiczny rozwój wymaga czasem poniesienia kosztów. Budujemy międzynarodową firmę i rozwój globalny niesie ze sobą obciążenia inwestycyjne" - ocenił Tomasiak.
Według jego słów, w przyszłym roku w kosztach pojawi się planowane IPO na GPW, proces przemodelowania sprzedaży i prace R&D. Jednocześnie prezes zapowiedział, że na przyszły rok spółka szykuje istotne nowości w ofercie produktowej.
Zortrax jest wiodącym graczem na rynku globalnej sprzedaży drukarek 3D. Produkty spółki dostępne są w ponad 80 krajach całego świata. Są to m.in. drukarki 3D Zortrax M200 i 3D Zortrax M300, a także oprogramowanie oraz materiały do druku. W globalnym rankingu organizowanym przez platformę 3D Hubs - kategoria najpopularniejsze drukarki 3D w II kw. 2017 roku, drukarka 3D Zortrax M200 awansowała na 3. miejsce na świecie, a także w rejonie Azji i Pacyfiku.