MRC (MERCATOR) chce docelowo uzyskać udziały w rynku rękawic medycznych w największych krajach Europy Zachodniej na poziomie ok. 10% w perspektywie kilku lat. Spółka do końca br. rozpocznie dystrybucję rękawic na rynku niemieckim, poinformowali przedstawiciele spółki.
"Pod koniec tego roku i w kolejnych latach będziemy organizować dystrybucję do krajów Europy Zachodniej. Chcemy rozpocząć od rynku niemieckiego. Co do pozostałych krajów tego regionu, to pracujemy nad planem. Interesują nas największe rynki, ale nie podjęliśmy jeszcze decyzji co do kolejności i terminów" - powiedział prezes Wiesław Żyznowski podczas konferencji prasowej.
Mercator Medical na poszczególnych rynkach Europy Środkowo-Wschodniej (z wyjątkiem Polski) posiada od kilku do kilkunastu procent udziałów w rynku rękawic. Celem jest uzyskanie podobnych poziomów w Europie Zachodniej.
"Naszą ambicją jest, abyśmy mieli porównywalne udziały na rynkach Europy Zachodniej do tych, które osiągamy w naszym regionie. Myślę, że udziały na poziomie ok. 10% są w naszym zasięgu, ale to wymaga kilku lat. Koncentracja na rękawicach i nasz model biznesowy, powodują, że możemy dynamicznie rosnąć" - powiedział prezes.
Szacowany udział Marcator Medical w rynku rękawic medycznych w Polsce wynosi 26%, na Ukrainie - 19%, w Rumunii - 15%, w Czechach - 8%, w Rosji - 4% i na Słowacji - 4%. Na tych rynkach Mercator planuje dalszy wzrost udziałów i w rezultacie osiągnięcie pozycji jednego z trzech największych graczy.
Spółka podała, że w I poł. br. udział sprzedaży realizowanej w krajach CEE (bez Polski) w sprzedaży ogółem wyniósł 33%, udział samej sprzedaży w Polsce wyniósł 41%, a w pozostałych krajach - 26%.
"Bardzo pozytywnie oceniamy podwojenie sprzedaży w Tajlandii dzięki zaopatrzeniom szpitali przez naszego lokalnego dystrybutora. Do końca roku na Węgrzech będzie otwarty rynek i to okazja dla nas, aby zwiększyć udziały. Co do Arabii Saudyjskiej - mamy spadek, ale wciąż mamy relacje z lokalnym partnerem i sprzedajmy" - podkreślił Żyznowski.
Sprzedaż w I poł. 2017 roku wrosła najmocniej w Tajlandii (112% r/r), Hiszpanii (90% r/r), Polsce (29% r/r), Litwie (23%) i Ukrainie (20% r/r). Spadła natomiast w Arabii Saudyjskiej (30% r/r), w RPA (28% r/r) na Węgrzech (12% r/r) oraz w USA (7%).
Jak powiedział prezes, spadek sprzedaży w USA spółka traktuje jako "małą korektę". To efekt przejściowej sytuacji rynkowej - dostaw pełnokontenerowych produktów pochodzących z zakładu w Tajlandii. Z kolei stabilizacja na Ukrainie pozwoliła na powrót do wzrostów sprzedaży, zaś rynek w Czechach - po tym jak ceny unormowały się - ma szansę na silniejszy, niż 1-proc. wzrost z I półrocza w kolejnych miesiącach.
Prezes przypomniał, że w II półr. 2018 r. nowa fabryka w Tajlandii osiągnie pełne moce produkcyjne, co oznacza rozszerzenie sprzedaży do dotychczasowych klientów Mercator Medical Thailand o rękawice nitrylowe oraz rozpoczęcie sprzedaży do nowych klientów.
"Osiągniemy produkcję 250 mln rękawic miesięcznie i zakładamy, że będziemy też mieli 50 mln w ramach produkcji obcej. Obecnie produkcja to 100 mln własnych i 20-30 mln zewnętrznych" - powiedział Żyznowski.
W II poł. przyszłego roku planowane moce produkcyjne wzrosną do 3 mld sztuk rękawic, w tym 1,8 mld szt. to rękawice nitrylowe z nowej fabryki oraz 1,2 mld sztuk to rękawice lateksowe z obecnego zakładu.
Grupa Mercator Medical podaje, że jest liderem w Polsce oraz jednym z kluczowych graczy w Europie Środkowo-Wschodniej na rynku jednorazowych rękawic medycznych. Należy do niej zakład produkcyjny w Tajlandii o wydajności około 110 mln rękawic miesięcznie. Grupa działa globalnie w ponad 50 krajach. W 2013 r. spółka debiutowała na GPW.
