Polska Grupa Energetyczna (PGE) złożyła wniosek o ściganie pracowników Elektrowni Szczecin podejrzanych o korupcję oraz o uzyskanie statusu pokrzywdzonego w sprawie, podała spółka.
"PGE kieruje się zasadą: zero tolerancji dla korupcji i dlatego w sprawie śledztwa dotyczącego korupcji w Elektrowni Szczecin od wielu miesięcy aktywnie współpracowaliśmy z organami ściągania. Dzisiaj złożyliśmy wniosek o ściganie zatrzymanych pracowników elektrowni oraz o uzyskanie statusu pokrzywdzonego" - czytamy w komunikacie.
Spółka podkreśla, że na obecnym etapie nie jest możliwe oszacowanie możliwych strat.
"Skrupulatnie audytujemy procesy zakupowe w spółkach i oddziałach całej grupy. Audyty prowadzone w Elektrowni Szczecin wskazują, że do nieprawidłowości dochodziło tam od wielu lat" - czytamy dalej.
PGE podkreśliła też, że wśród zatrzymanych nie ma nikogo z dyrekcji elektrowni.
Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) podało dziś, że w śledztwie dotyczącym korupcji przy dostawach biomasy do Elektrowni Szczecin zatrzymano 12 osób, w tym pracowników elektrowni i biznesmena. Wśród pracowników jest główny inżynier elektrowni, którego zatrzymano w trakcie przyjmowania 50 000 zł łapówki. Wstępne ustalenia CBA wskazały na wielomilionowe szkody dla PGE.
Grupa kapitałowa PGE jest liderem sektora z ok. 40-proc. udziałem w rynku wytwarzania konwencjonalnego, 30-proc. w sprzedaży dla klientów końcowych (5,2 mln odbiorców indywidualnych i biznesowych) oraz ok. 12-proc. w OZE. Spółka jest notowana na GPW od 2009 r.