Zarządzający Goldman Sachs TFI kontynuują odchudzanie portfela. W trzecim kwartale, podobnie jak w poprzednim, pożegnali 4 spółki, dodając jedną, a całość portfela po raz pierwszy od przynajmniej 2020 r. spadła poniżej 100 składników. Z kolei większość (nominalnie większych) zakupów, skoncentrowali na raptem kilku spółkach.
Mniejsza dywersyfikacja wydaje się jednocześnie realizacją przyjętej polityki, ewentualnie brakiem większej liczby potencjalnych celów inwestycyjnych na radarze zarządzających. To nie klienci wymuszają bowiem sprzedawanie części składników portfela. Napływy do dedykowanych inwestycjom w polskie akcje funduszy w trzecim kwartale wprawdzie spadły nieco względem drugiego, ale już w porównaniu do początku roku (czy sytuacji w innych analizowanych w Grubych Rybach TFI), nie prezentują się najgorzej. I dają nieco przestrzeni do rozdysponowania nowych środków.
Te, w lwiej części postanowiono skoncentrować na kilku, raczej większych spółkach. Lider to ponownie jak w drugim kwartale, CCC. Szacujemy, że w ciągu sześciu miesięcy, zarządzający zainwestowali w kierowaną przez Dariusza Miłka spółkę ponad 74 mln zł. Niemal dwukrotnie więcej niż w jakiekolwiek inne notowane na GPW przedsiębiorstwo. Rzut oka na Portfele TFI pozwala stwierdzić, że przy stanie ponad 1 mln akcji, zaangażowanie Goldman Sachs TFI w CCC jest też największe spośród monitorowanych tam TFI.