Mercator Medical zanotował w I połowie 2024 r. blisko 254 mln zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży (+8% rdr), sprzedając 30% więcej rękawic jednorazowych niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.
– Na będących w użytku liniach produkcyjnych mamy pełne obłożenie, dlatego też wzrosty wolumenów realizujemy w części dystrybucyjnej. Wzrost towarów w strukturze sprzedawanych rękawic wynika z tego, że przed rokiem więcej rękawic w segmencie dystrybucji pochodziło bezpośrednio z naszego segmentu produkcyjnego, przez co identyfikowane były zgodnie z zasadami rachunkowości jako produkty. W tym roku ustabilizowaliśmy na niższym poziomie sprzedaż wewnętrzną – wskazała CEO Monika Żyznowska.
– Jedna czwarta przychodów lokowana jest w USA, co jest wynikiem odbudowania struktury klientów fabryki po zawirowaniach covidowych. Do odbiorców spoza naszej Grupy trafia obecnie 50-60% produkcji. W dystrybucji zwiększa się rola Europy Zachodniej – Niemcy, Francja i Włochy to rynki, na których zgodnie ze strategią, skupiamy rozwój. Nasze marki już są tam widoczne, zamierzamy zwiększać udział rynkowy – dodała Prezes Żyznowska.
Wyjaśniła również kwestie związane z cłami na chińskie wyroby medyczne, jakie zapowiedziały Stany Zjednoczone.
– Wprowadzenie ceł zostało przyspieszone już na styczeń 2025. Potencjalne trendy to ulokowanie dużo większej podaży z Chin w Europie, co może, ale nie musi zmniejszyć ceny na naszym kontynencie. Drugi potencjalny trend to ulokowanie większej części produkcji producentów malezyjskich w USA, ale nie wiemy, czy się na to zdecydują, bo w przeszłości byli zwolennikami dywersyfikacji przychodów między USA a Europą. Ogólnie może dojść do wzrostu cen w USA i spadku w Europie, ale nie można mieć w tym względzie pewności, jest jeszcze za wcześnie na takie stwierdzenia. Ogłoszenie przyspieszenia wejścia w życie ceł nastąpiło przed jesiennymi wakacjami w Chinach i dopiero teraz będzie widać zmiany rynkowe – powiedziała CEO Mercatora.
Interesujący jest wątek strategii fabryki Grupy MRC (MERCATOR), dostarczającej bezpośrednio do klientów w USA w obliczu potencjalnych zmian rynkowych wywołanych wysokimi cłami na wyroby chińskie.
– Pozostajemy na razie przy strategii rozwoju rękawic industrialnych, które są dla nas rękawicami wysoko marżowymi. Może się oczywiście okazać, że w wyniku zmian rynkowych udział rękawic medycznych w naszym portoflio się zwiększy – powiedziała Prezes Żyznowska.
Uczestnicy konferencji byli zainteresowani również kwestiami dotyczącymi trajektorii wynikowej spółki.
– Mamy nadzieję, że w I kw. br. zobaczyliśmy już najniższe ceny rynkowe rękawic, a wzrosty cen w II kwartale przerodzą się już w trwały pozytywny trend. Tak samo wierzymy w pozytywne trendy wynikowe – Mariusz Popek, CFO Grupy Mercator Medical.
Omówione zostały również m.in. kwestie związane z wielowalutowością Grupy Mercator Medical oraz inwestycji nadwyżki kapitałowej, przekraczającej 400 mln zł.
Spółka zapowiedziała, że w najbliższym czasie możliwa jest finalizacja pierwszej większej transakcji w segmencie nieruchomościowym (spółka zależna Mercator Estates). Z kolei 14 października br. odbędzie się NWZ, podczas którego akcjonariusze zadecydują o skupie akcji własnych o charakterze dywidendowym oraz o przesunięciu akcji skupionych w zeszłym roku przez holenderską spółkę zależną do spółki-matki w celu ich umorzenia.