IMC, notowana na GPW spółka rolnicza zrealizowała pierwsze załadunki zboża na własnych wagonach. Na początku sierpnia ziarno zostało wysłane z elewatorów spółki do portów, skąd transportowane jest dalej za granicę. Firma ma już 150 wagonów, a do końca roku planuje zwiększyć flotę do 300 jednostek. Inwestycja to pozwoli na zmniejszenie kosztów transportu o 25%.
W sumie firma zakupiła 140 wagonów od Zakładu Budowy Wagonów Kryukiv, a kolejne 10 wagonów zbożowych wyprodukowanych przez DMZ Karpaty otrzymała w ramach projektu agencji USAID Economic Resilience Activity (ERA). Jego celem jest wsparcie logistyki eksportu i modernizacja punktów kontrolnych na granicach Ukrainy w celu zapewnienia skutecznego eksportu produktów rolnych.
"Pojawienie się własnej floty wagonów w naszej firmie jest ważnym wydarzeniem. Ponieważ IMC (IMCOMPANY) jest firmą zorientowaną na eksport, dwa z trzech uprawianych przez nas rodzajów roślin (pszenica ozima i kukurydza) są w pełni sprzedawane na rynki zagraniczne, a najbardziej optymalnym kanałem eksportu jest dla nas transport kolejowy do portów z dalszym transportem do odbiorcy końcowego drogą morską. W związku z tym co miesiąc musimy transportować koleją średnio 60-70 tysięcy ton zboża do portów. Posiadanie własnej floty wagonów pozwoli nam wygenerować znaczące oszczędności w zakresie transportu kolejowego. Co więcej, Spółka nie zamierza ograniczać się do wagonów, które już otrzymała - do końca tego roku planujemy dodać do własnej floty kolejne 150 wagonów zbożowych. W rezultacie szacujemy, że w przyszłym roku będziemy eksportować do 80% zboża Spółki przy użyciu własnej floty" - podsumował Oleksandr Wierżihowskij , Dyrektor Generalny IMC.
Łącznie na inwestycje w wagony spółka przeznaczy w tym roku około 22 mln USD. Dzięki własnej flocie wagonowej zmniejszy koszty logistyczne o 25%. Szacunki spółki wskazują, że łączną kwota dodatkowej EBITDA wyniesie 5-6 mln USD.