Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus

Spółka zależna MW Trade wchodzi na rynek wynajmu wagonów kolejowych

Udostępnij

MW Rail, spółka zależna giełdowej MWT (MWTRADE), wchodzi na rynek wynajmu wagonów kolejowych. Pod koniec 2023 r. MW Rail nabył pierwszą pulę wagonów typu Eaos. Te po przejściu gruntownego remontu i modernizacji, obejmującej m.in. wyposażenie w system tzw. cichych hamulców (okładziny kompozytowe oraz koła monoblokowe) i w system GPS, który wraz z platformą cyfrową będzie wspomagać nadzór i optymalizację utrzymania, pozwoliły na rozpoczęcie realizacji zleceń na rynkach polskim i międzynarodowym. Według raportu Komisji Europejskiej zapotrzebowanie na wagony towarowe w Europie wzrośnie o 50% do 2030 r. i podwoi się do 2050 r.

Eksperci spółki MW Rail zapewniają, że na konkurencyjnym polskim rynku przewozów kolejowych wynajem pozwala przewoźnikom szybko dostosować flotę do zmieniających się potrzeb i unikać długoterminowych zobowiązań finansowych związanych z zakupem taboru. Dzięki temu mogą oni lepiej reagować na zmieniające się warunki rynkowe, a w rezultacie zyskać przewagę nad konkurencją i zwiększyć swoją rentowność.

Dziś przewoźnicy drogowi i kolejowi biorą w leasing zarówno naczepy i wagony, jak i ciągniki siodłowe i lokomotywy. Oferowanie wynajmu jest próbą wejścia w niszę rynkową, która wydaje się dość atrakcyjna. – Zacznijmy od tego, że leasing jest opcją długoterminową, z regularnymi ratami i możliwością wykupu wagonów po zakończeniu umowy. To dobre rozwiązanie, które jednak powinno być oparte na długoletnich kontraktach i wymaga większego zaangażowania finansowego – podkreśla Piotr Wasilewski, prezes zarządu MW Rail SA. – Z kolei wynajem wagonów kolejowych to elastyczne rozwiązanie na zarówno długie, jak i krótkie okresy, które pozwala na dostosowanie liczby i rodzaju wagonów do bieżących potrzeb. Najemca ponosi tylko koszt wynajmu, unikając ryzyka i kosztów utrzymania taboru w okresach, gdy nie jest on potrzebny. Naszym zdaniem to zdecydowanie lepsza formuła działania – podsumowuje prezes.

Wynajem sprzyja rozwojowi kolejowych przewozów cargo, w szczególności tam, gdzie tabor jest przestarzały i wymaga modernizacji. Dzięki temu rozwiązaniu najemca użytkuje wagony tylko w okresie, w którym ich potrzebuje, co zapewnia elastyczność i pozwala szybko reagować na zmiany rynkowe. Wynajem eliminuje konieczność dokonywania dużych jednorazowych inwestycji w zakup nowego taboru, a także obniża koszty utrzymania i konserwacji. Przewoźnicy mogą skupić się na optymalizacji operacji i lepszym wykorzystaniu dostępnych zasobów, co sprzyja szybkiemu rozwojowi i adaptacji do dynamicznego rynku. – Wynajem zwykle odbywa się w ramach konkretnego kontraktu, który obowiązuje kilka miesięcy. Liczba wagonów jest zmienna i zależy od potrzeb przewoźnika, który wynajmuje całe składy lub tylko tyle wagonów, ile jest potrzebne do uzupełnienia parku taborowego w danym okresie – przekonuje prezes Wasilewski. Rodzaj ładunku może wpływać na specyfikację wynajmowanych wagonów, ale ogólnie przewoźnicy korzystają z elastyczności, jaką oferują poole taborowe, dostosowując liczbę i typ wagonów do aktualnych potrzeb. Dzięki temu mogą efektywnie zarządzać flotą, minimalizując koszty i maksymalizując wydajność operacyjną.

Dziś rynek wynajmu wagonów towarowych jest na tyle rozbudowany, że przewoźnicy są w stanie wynająć niemal każdy typ wagonu z wyjątkiem pojazdów specjalistycznych. Dostępne są m.in. wagony platformy, idealne do przewozu kontenerów i ciężkiego sprzętu; uniwersalne wagony otwarte, używane do transportu materiałów budowlanych i innych towarów masowych; wagony typu cysterna, przeznaczone do przewozu płynów, takich jak paliwa czy chemikalia. – Wagony uniwersalne, które dziś oferujemy, służą do przewozu zboża, węgla, kruszywa i innych materiałów sypkich. Z czasem rozbudujemy nasze zaplecze taborowe o inne typy wagonów towarowych. Ale to musi potrwać i wymaga każdorazowo przeprowadzenia analizy opłacalności – stwierdził P. Wasilewski.

W ramach Europejskiego Zielonego Ładu kolejowy transport towarowy uznano za kluczowego gracza w ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych. Do 2030 r. znaczna część towarów ma być przewożona kolejami. Zakłada się, że zostanie wówczas osiągnięty 30-procentowy udział kolei w europejskim transporcie towarowym.

Warto podkreślić, że pociąg towarowy emituje zaledwie 24 g gazów cieplarnianych na przewiezioną tonę i przejechany kilometr, co czyni transport kolejowy znacznie czystszym niż drogowy transport towarowy. Przyjmuje się też, że każdy pociąg towarowy zastępuje ponad 50 ciężarówek, odgrywając kluczową rolę w zmniejszaniu zatorów i zanieczyszczeń.

Zgodnie z danymi zawartymi w raporcie Kolej a alternatywne rodzaje transportu w Europie, opracowanym przez Urząd Transportu Kolejowego, w 2022 r. przewoźnicy kolejowi osiągnęli jedynie 17% pracy w transporcie lądowym i wodnym śródlądowym. W przypadku transportu drogowego odsetek ten wyniósł ponad 78%. W przypadku śródlądowych dróg wodnych – niecałe 5%. Spośród 27 krajów UE kolej była w największym stopniu wykorzystywana w przewozach towarowych na Litwie (62,5% udziału), Łotwie (53,4% udziału) i w Estonii (40,1% udziału). W 2023 r. koleją w Polsce przewieziono blisko 232 mln t ładunków.

Z kolei IRG-Rail w raporcie 12th Annual Market Monitoring Report szacował, że  wielkość pracy przewozowej zagregowanej dla 31 krajów europejskich w kolejowych przewozach towarów osiągnęła w 2022 r. poziom 463 mld tonokilometrów netto. To jest spadek (−1%) w porównaniu z 2021 r., ale powrót do poziomu z 2019 r. Największy rynek przewozów towarowych mają Niemcy, o przewozie 140 mld tonokilometrów netto, co stanowi 30% światowego rynku przewozów towarowych w krajach członkowskich IRG-Rail. Drugie i trzecie miejsce zajęły Polska i Francja, reprezentując odpowiednio 14% i 8% rynku.

Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus