Porozmawiajmy o spółkach to nasz autorski podcast (również w wersji wideo), w którym chcielibyśmy przybliżać spółki, przykuwające z jakichś względów naszą uwagę. Z dużym prawdopodobieństwem z powodów o charakterze pozytywnym, ale od czasu do czasu trafią się zapewne również takie, które wyróżniają się czymś negatywnym. 100% merytoryki, 100% fundamentów, zero lania wody.
Tym razem pod lupę trafiły Ferro i Decora.
Kiedy 3 lata temu pisaliśmy o FRO (FERRO) w cyklu Wiesz w co inwestujesz, ówczesna sytuacja uprawniała nas do tego by napisać: „Spółka regularnie obecna w zestawieniach spółek dywidendowych i przede wszystkim konsekwentnie poprawiająca wypracowywane wyniki. Mimo to akcje Ferro nie należą do nazbyt popularnych, a spółka cały czas funkcjonuje gdzieś na dalszym planie warszawskiego parkietu.”. Przez ten czas wiele się zmieniło i Ferro trafiło „pod strzechy”. Ale po długim okresie dobrej koniunktury nad jeden z segmentów nadciągnęły chmury. Chodzi i źródła ciepła, a dokładnie piece gazowe. W wyniku wojny na Ukrainie gaz, mimo że zaliczany przez Unię Europejską do zielonych paliw, staje się jednocześnie przedmiotem dysput i analiz w kierunku ograniczenia jego stosowania. A to wpływa na segment, źródeł ciepła. To jeden z problemów, z którymi boryka się spółka, co nie przeszkadza inwestorom płacić za jej akcje o 50% więcej niż na początku roku.
Na bardzo podobnym rynku obecna jest również DCR (DECORA).