Luty stał w PKO TFI pod znakiem zakupów. Zarówno jeśli chodzi o statystykę wg liczby spółek, jak również biorąc pod uwagę szacunki dotyczące wartości zawieranych transakcji. Tym razem liczba spółek z GPW, w których zarządzający zdecydowali się zwiększyć zaangażowanie kilkukrotnie przewyższa tę, gdzie odnotowaliśmy zmniejszenie stanu posiadania. Ponieważ z portfela nie ubyła żadna pozycja i nie pojawiło się w nim żadna nowość, nadal na 3,5 mld zł zaangażowanych na warszawskim parkiecie składa się 108 pozycji. Czasem wielkich, jak 400 mln zł w PKN Orlen, a czasem malutkich, jak jedna akcja BBI Development.
Ale po kolei.
Najpierw rzut oka na saldo wpłat i umorzeń dokonywanych przez klientów tego TFI, w odniesieniu do funduszy inwestujących na GPW:
Czyli nadal pozytywnie. Wprawdzie nie widać tu znaczącej powtarzalności, jednak o bilansie decydują cały czas środki pozyskiwane do funduszy dedykowanych obsłudze Pracowniczych Planów Kapitałowych. A PKO TFI jest na tym rynku kluczowym graczem, pozyskując co miesiąc 100-120 mln zł. Zanim przejdziemy do zakupów sprawdźmy, w przypadku których spółek zarządzający nie dostrzegli wystarczająco optymistycznych przesłanek na przyszłość. Spośród redukowanych pozycji, których w sumie było tylko 7, granicę 10% stano posiadania udało się przekroczyć w trzech przypadkach: KRU (KRUK)