Nie licząc przenosin z NewConnect, w ubiegłym roku na GPW zadebiutowało 12 spółek. Część z nich, już na etapie publikacji prospektu, deklarowało plan podziału zysku z akcjonariuszami. Jakie dywidendy mogą wypłacić giełdowi pierwszoroczniacy?
Zacznijmy od największych. A największy pod względem wartości oferty ubiegłoroczny debiutant, PCO (PEPCO) dywidendy wypłacać nie planuje. Przynajmniej nie od razu. W odpowiednim momencie spółka zamierza wprowadzić politykę dywidendową, która ma być „ostrożna, ale progresywna”. Mowa tu jednak dopiero o przyszłych latach. Część analityków prognozuje wprawdzie niewielką dywidendę już w tym roku, ale bez konkretnych deklaracji ze strony spółki, trudno przywiązywać do tych szacunków większą wagę.
Bez dywidendy w pierwszym roku notowań niemal na pewno zostaną również akcjonariusze HUGE (HUUUGE-S144), czyli drugiego co do wielkości debiutanta z 2021 r. W prospekcie wprawdzie znajdziemy zapis, że okresowo istnieje możliwość podziału zysku z akcjonariuszami, ale w tej kwestii ze strony spółki nie padły żadne konkrety. Tym bardziej, że producent gier może zamknąć miniony rok ze stratą. W ocenie niektórych analityków podział zysku z akcjonariuszami nastąpi dopiero w 2024 r. Wówczas wrócimy do tematu.
Do grona spółek dywidendowych dołączyć zamierzają natomiast debiutanci z końca ubiegłego roku, czyli GPP (GRUPRACUJ) oraz STH (STSHOLDING). Obie spółki już na starcie posiadają też zdefiniowane polityki dywidendy. Intencją Grupy Pracuj jest wypłata dywidendy nie niższej, niż połowa zysku netto za poprzedni rok obrotowy. W przypadku STS Holding jest to całość wypracowanego zysku netto. Największy polski bukmacher faktycznie wypłacał też niemal 100% zysku w trzech poprzednich latach.
Ile może wypłacić po pierwszym roku notowań? Bez skomplikowanych obliczeń, przy wypłacie całości zysku netto i konsensusie na poziomie 163,4 mln zł, do akcjonariuszy trafi ok. 1,04 zł na akcję. Czyli dokładne tyle ile prognozują znani nam analitycy (przedział prognoz to bardzo wąskie 1,03-1,05 zł na akcję).
Jak wiadomo dywidendy to jednak nie tylko domena dużych spółek. Również nieco mniejsi ubiegłoroczni debiutanci, czyli SHO (SHOPER) i OND (ONDE) planują podział zysku netto z akcjonariuszami. Dla obu spółek nie będzie to też nic nowego, mają już bowiem na koncie wypłatę dywidendy w poprzednich latach. W przypadku Onde kalkulacja jest dość prosta. Polityka zakłada wypłatę od 40% do 70% zysku netto (chociaż nierzadko było to więcej). Na ten moment analitycy szacują, że w 2022 r. będzie to jednak dolna granica tego przedziału i na dywidendę trafi ok. 16,5 mln zł, czyli 0,3 zł na akcję.
Nieco bardzo skomplikowana jest sytuacja Shoper. Akcje serii D spółki są uprzywilejowane i uprawniają do dywidendy 5 000 razy wyższej niż standardowe udziały. Jednocześnie owo uprzywilejowanie wygaśnie po wypłacie na ich rzecz dywidendy w kwocie 32,65 mln zł. Dlatego jak czytamy w prospekcie:
„Intencją Spółki jest jak najszybsza wypłata na rzecz akcjonariuszy posiadających akcje serii D kwot dywidendy umożliwiającej wygaśnięcie przedmiotowego uprzywilejowania. Na Datę Prospektu, ze wskazanej sumy 32.650.000 PLN, Spółka nie wypłaciła żadnej kwoty. Spółka nie może jednak zagwarantować, że wyniki finansowe Spółki pozwolą na relatywnie szybkie umorzenie akcji serii D aby umożliwić wszystkim akcjonariuszom Spółki w krótkim horyzoncie czasowym lub kiedykolwiek wypłatę dywidendy wszystkim akcjonariuszom na równym poziomie” – wyjaśniono
Podział zysku z akcjonariuszami prawdopodobnie więc nastąpi, trudno jednak powiedzieć czy ze wszystkimi. Również zdania wśród analityków są podzielone. Niemniej, nawet obóz optymistów zakłada w tym roku jedynie raczej symboliczną wypłatę na poziomie około złotówki na akcję.
Poza wymienionymi spółkami, deklaracje podziały zysku przedstawili też m.in. twórcy Cooking Simulator, czyli BCS (BIGCHEESE). Polityka to w tym przypadku do 90% jednostkowego zysku, ale zawiera też dodatkowe warunki. Pierwszy to przynajmniej 2 mln zł gotówki na rachunku spółki, po wypłacie dywidendy (na koniec czerwca 2021 r. było to 5,5 mln zł). Zgodnie z drugim, przychody muszą być wyższe „niż planowane potencjalne inwestycje i koszty tworzenia gier w tym samym roku”. Analitycy oceniają, że oba warunki zostaną jednak spełnione i po pierwszym roku notowań do akcjonariuszy spółki trafi 1,72 zł na akcję. Biorąc pod uwagę szacunki zysku netto oznacza to payout ratio na poziomie ok. 70%.
Pozostali ubiegłoroczni debiutanci z głównego parkietu z dużym prawdopodobieństwem nie wypłacą w 2022 r. dywidendy. Takiego zamiaru nie deklarowały PTG (POLTREG), CTX (CAPTORTX) ani ANR (ANSWEAR), które będą raczej koncentrować się na rozwoju i dalszych inwestycjach. Jasną rekomendację zatrzymania zysku w spółce przedstawił już na etapie publikacji prospektu VRC (VERCOM), gromadzący kapitał na akwizycje. Spółka z grupy R22 wróci do tematu dywidend w 2023 r. Z kolei CAV (CAVATINA) przedstawiła politykę dywidendy (20-50% zysku netto), a celem spółki jest „wypłacanie kwoty stanowiącej atrakcyjny dla inwestorów poziom stopy dywidendy”. Trudno jednak ocenić, czy dywidendy pojawią się już w tym roku. W przypadku tej spółki nie dysponujemy prognozami, a zgodnie z wypowiedziami władz spółki, systematyczny podział zysku może nastąpić nawet od 2025 r.
Jeśli interesuje Cię tematyka dywidend sprawdź do jakich unikalnych danych i narzędzi mają dostęp nasi abonenci.
Znajdziesz wśród nich między innymi:
- Rozbudowane funkcje skanera akcji,
- Analizę zachowania kursu 90 dni przed i po dniu ustalenia prawa do dywidendy,
- Przewidywana data publikacji rekomendacji zarządu dotyczącej wysokości dywidendy,
- Prognozę wysokości dywidendy na najbliższe 2 lata
oraz wiele innych