Dane dotyczące sprzedaży detalicznej za marzec negatywnie zaskoczyły rynek. Jednak zdaniem ekonomistów, kolejne miesiące przyniosą wzrost, który pozytywnie przełoży się również na dynamikę PKB.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) sprzedaż detaliczna (w cenach bieżących) wzrosła o 0,8% r/r w marcu 2016 r. W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 14%. Prognozy dwunastu ekonomistów ankietowanych przez ISBnews wahały się od 2% do 5,1% wzrostu, przy średniej na poziomie 3,23% wzrostu. Natomiast w cenach stałych zanotowano wzrost w skali roku o 3% (wobec wzrostu o 6,2% przed miesiącem oraz o 6,6% w marcu ub.r.).
Dla analityków tak gwałtowne wyhamowanie dynamiki sprzedaży detalicznej w miesiącu w którym były święta wielkanocne jest zaskakujący. W ogólnej ocenie są oni jednak zgodni, że nie należy oczekiwać większego spadku konsumpcji prywatnej. Poza tym, w niektórych działach dotyczących sprzedaży detalicznej zanotowano dwucyfrowy wzrost potwierdzających bardzo dobre nastroje konsumpcyjne. W kolejnych miesiącach oczekują oni poprawy nastrojów wraz z wypłatami środków w ramach Programu 500+, co znajdzie także swoje pozytywne odbicie w przyspieszeniu konsumpcji w danych o PKB.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:
"W całym I kw. sprzedaż detaliczna wzrosła o ok. 4,1% r/r i spodziewamy się, że w kolejnych miesiącach będzie ona oscylowała nieco powyżej tego poziomu, co będzie wyrazem przyśpieszenia konsumpcji prywatnej" – analitycy Banku Zachodniego WBK.
"Na podstawie jednomiesięcznych rozczarowujących danych, które są dodatkowo niespójne ze wskaźnikami koniunktury gospodarczej i konsumenckiej, trudno popadać w pesymizm. Jednak obecnie należy z podwyższoną czujnością obserwować kolejne odczyty wskaźników koniunktury gospodarczej" – główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski.
"Biorąc pod uwagę poprawę kondycji rynku pracy oraz program rządowy 500 plus oczekujemy, że w kolejnych miesiącach zobaczymy wyraźnie lepsze wartości sprzedaży detalicznej, co znajdzie też odzwierciedlenie w przyspieszeniu konsumpcji w danych o PKB" – ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego Piotr Dmitrowski.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
"Słabsze od oczekiwań okazały się także dane o sprzedaży detalicznej której dynamika w cenach stałych obniżyła się do 3,0% r/r z 6,2% r/r. W cenach bieżących natomiast wzrost sprzedaży wyniósł zaledwie 0,8% r/r wobec 3,9% r/r przed miesiącem. Spowolnienie objęło większość kategorii sprzedaży, poza sprzedażą żywności i pozostałą sprzedaż detaliczną prowadzoną w niewyspecjalizowanych sklepach, których wyniki wspierane były przez Święta Wielkanocne. W pozostałych kategoriach dynamika wyhamowała, w tym również w takich kategoriach jak sprzedaż odzieży i sprzętu AGD i RTV. Tak gwałtowne wyhamowanie sprzedaży detalicznej wydaje się zaskakujące, szczególnie w kontekście poprawiającej się sytuacji na rynku pracy i rosnących dochodów realnych gospodarstw domowym. Biorąc pod uwagę sytuację w całej gospodarce trudno oczekiwać spowolnienia w konsumpcji prywatnej. Szczególnie, że poprawie rynku pracy towarzyszyć będzie wypłata świadczeń socjalnych w ramach programu Rodzina 500 plus, co już teraz znajduje odzwierciedlenie w poprawiających się nastrojach gospodarstw domowych. Słaby odczyt sprzedaży w marcu wydaje się zatem zjawiskiem przejściowym, gdyż nie znajduje potwierdzenia w innych danych z polskiej gospodarki. W średnim okresie istnieją przesłanki do wzrostu konsumpcji, która w naszej ocenie pozostanie w tym oku głównym filarem wzrostu gospodarczego" – analitycy Banku Millennium.
"Dynamikę sprzedaży detalicznej podobnie jak w poprzednich miesiącach ograniczają spadki cen. W ujęciu realnym jej wielkość jest istotnie większa i kształtuje się na poziomie 3,0 proc. rdr. Największą negatywną niespodziankę sprawiła kategoria „pozostałe" – kilkunastoprocentowy spadek w cenach stałych. Poza tym, dane o sprzedaży, pomimo niskiej łącznej dynamiki zawierają sporo informacji potwierdzających bardzo dobre nastroje konsumpcyjne. W tym względzie można wymienić utrzymującą się dwucyfrową dodatnią dynamikę sprzedaży samochodów. Biorąc pod uwagę poprawę kondycji rynku pracy oraz program rządowy 500 plus oczekujemy, że w kolejnych miesiącach zobaczymy wyraźnie lepsze wartości sprzedaży detalicznej, co znajdzie też odzwierciedlenie w przyspieszeniu konsumpcji w danych o PKB. Podsumowując, choć dzisiejsze dane rozczarowały i ograniczają oczekiwania dotyczące wyników gospodarki w I kwartale bieżącego roku, to jednak nie przekreślają naszych oczekiwań co do poprawy koniunktury i wyników w kolejnych kwartałach" – ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego Piotr Dmitrowski.
"Dużą negatywną niespodziankę sprawiły także wyniki sprzedaży detalicznej, której wzrost w ujęciu nominalnym wyhamował do 0,8% r/r z 3,9%r/r odnotowanych miesiąc wcześniej. Ze względu na wciąż silne (2,1% r/r) spadki cen koszyka sprzedaży detalicznej, w ujęciu realnym jej wynik był lepszy i wskazał na wzrost o 3,0% r/r, co jednak jest także wynikiem o ponad połowę słabszym niż miesiąc wcześniej. Głównymi kategoriami, których uległy w marcu wyraźnemu osłabieniu jest sprzedaż odzieży i obuwia (wzrost o 4,2% r/r wobec ponad 20% r/r w styczniu i lutym), oraz mebli i sprzętu rtv i agd (wyhamowanie z 15,1% r/r do 0,9% r/r). W przypadku obydwu branż na ich wyniki negatywnie mogła oddziaływać mniejsza niż przed rokiem liczba weekendowych dni handlowych, w których obroty są zazwyczaj najwyższe. W konsekwencji zakładalibyśmy, że w obliczu wciąż kontynuowanego średnioterminowego trendu poprawy koniunktury konsumenckiej i u progu funkcjonowania programu 500+ marcowe osłabienie wyników sprzedaży miało charakter przejściowy. Dzisiejsze dane potwierdzają wyhamowanie dynamiki PKB w I kwartale, które będzie tym bardziej wyraźne, że GUS zrewidował dzisiaj dynamikę wzrostu gospodarczego w poszczególnych kwartałach" – główny ekonomista Raiffeisen Polbanku Marta Petka-Zagajewska.
"Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w marcu br. wzrosła o 3,0% r/r, niemal dwukrotnie wolniej od konsensusu (5,7%) i poniżej naszej prognozy (5,0% r/r). Dla porównania, w lutym br. sprzedaż detaliczna w cenach stałych wzrosła o 6,2% r/r. Na wyhamowanie dynamiki sprzedaży detalicznej złożyły się przede wszystkim silne spowolnienie tempa wzrostu sprzedaży w kategorii meble, sprzęt RTV i AGD (do 0,9% r/r wobec 15,1% r/r w lutym), odzież i obuwie (do 4,2% r/r wobec 20,6% r/r w lutym), prasa i książki (do 0,6% r/r wobec 7,0% r/r w lutym), a także w kategorii pozostałe (do -14,1% r/r wobec -7,4% r/r w lutym br.). Lekko wzrosła jedynie dynamika sprzedaży żywności (do 6,4% r/r wobec 5,8% r/r w lutym) i sprzedaży w niewyspecjalizowanych sklepach wielkopowierzchniowych (do 9,7% r/r wobec 8,5% r/r w lutym). Dane te wyglądają tak, jakby w marcu br. nie było świąt wielkanocnych. Skala przyspieszenia dynamiki żywności okazała się rozczarowująca nie tylko biorąc pod uwagę to, że w marcu br. działał efekt niskiej bazy statystycznej (rok temu święta wielkanocne wypadał w kwietniu), ale także doskonała sytuację na rynku pracy, która powinna sprzyjać wysokiemu popytowi konsumpcyjnemu. W obecnych warunkach panujących na rynku pracy można było oczekiwać co najmniej utrzymania popytu na dobra trwałego użytku takie jak meble czy sprzęt RTV i AGD. Na podstawie jednomiesięcznych rozczarowujących danych, które są dodatkowo niespójne ze wskaźnikami koniunktury gospodarczej i konsumenckiej, trudno popadać w pesymizm. Jednak obecnie należy z podwyższoną czujnością obserwować kolejne odczyty wskaźników koniunktury gospodarczej. Najbliższe takie dane ukażą się w piątek (koniunktura gospodarcza GUS i wstępne odczyty PMI w wybranych krajach strefy euro)" – główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski.
"Sprzedaż detaliczna w ujęciu realnym wzrosła w marcu o 3,0% r/r (6,2% r/r w lutym) wobec oczekiwań rynkowych na poziomie 5,8% r/r i naszych 6,8% r/r. W ujęciu nominalnym sprzedaż wzrosła o 0,8% r/r. Spodziewaliśmy się, że sprzedaży detalicznej sprzyjać będzie efekt Wielkanocy – w tym roku przypadała ona 27 marca, w zeszłym 5 kwietnia, w związku z czym część zakupów, zwłaszcza spożywczych, była dokonywana wcześniej. I faktycznie, nasze oczekiwania w tej kwestii sprawdziły się: sprzedaż żywności wzrosła o 6,4% r/r (wobec 5,8% r/r w lutym) a pozostała sprzedaż w niewyspecjalizowanych sklepach o 9,7% r/r (wobec 8,5% r/r w lutym). Trafione były także nasze prognozy odnośnie do sprzedaży samochodów (11,9% r/r), paliw (-3,5% r/r) i farmaceutyków (10,6% r/r). Tymczasem, nasze prognozy w pozostałych kategoriach były zupełnie błędne – sprzedaż odzieży wzrosła o 4,2% r/r (20,6% r/r w lutym, nasza prognoza: 19,9% r/r), mebli, rtv i agd 0,9% r/r (15,1% r/r lutym, nasza prognoza: 14,1% r/r), prasy wzrosła o 0,6% r/r (7,0% r/r w lutym, nasza prognoza: 5,9% r/r) a pozostała sprzedaż spadła o 14,1% r/r (-7,4% r/r w lutym, nasza prognoza: -7,9% r/r). Uważamy, że w sprzedaży detalicznej nastąpiło złamanie wzorca sezonowego, w związku z czym część zakupów dokonywana zwykle w marcu uległa przesunięciu, m. in. na luty, który był znacznie lepszy niż oczekiwano. Warto przypomnieć, że podobne zjawisko można było zauważyć w lutowych danych o bilansie płatniczym – import zaskoczył w górę, głównie pod wpływem sprzedaży artykułów elektronicznych. Naszym zdaniem jest to przesłanka do obniżenia prognoz importu na marzec. W całym I kw. sprzedaż detaliczna wzrosła o ok. 4,1% r/r i spodziewamy się, że w kolejnych miesiącach będzie ona oscylowała nieco powyżej tego poziomu, co będzie wyrazem przyśpieszenia konsumpcji prywatnej. Naszym zdaniem w pierwszych dwóch kwartałach 2016 nie uda się utrzymać tempa wzrostu gospodarczego powyżej 4% r/r, chociaż w od III kwartału dynamika PKB będzie wspierana przez wyraźnie wyższe tempo wzrostu konsumpcji prywatnej, po rozpoczęciu wypłat z programu 500+" – analitycy Banku Zachodniego WBK.