Środowe notowania na rynku warszawskim zaczęły się w kontekście optymizmu okazanego przez rynki bazowe na pierwszych sesjach tygodnia. W przypadku GPW kontekstem było wtorkowe przesilenie w postaci wybicia WIG20 z blisko dwumiesięcznej konsolidacji w strefie 1658-1547 pkt. Pierwsze wymiany były dość zachowawcze, ale szybko rynek wykorzystał impuls wzrostowy z otoczenia i na bazie blisko 4-procentowej zwyżki w dniu wczorajszym zbudował podejście WIG20 w rejon 1750 pkt. Zwyżka miała poparcie w obrocie, który po trzech godzinach wyniósł około 600 mln złotych licząc tylko dla WIG20. Na rynku widać było jednak rysy w postaci słabszej postawy spółek gaimingowych, a zwłaszcza dystansu graczy do akcji CD Projekt. Na pierwszy rzut oka mogło wydawać się, iż GPW tylko przenosi wczorajsze zachowanie Wall Street, gdzie spółki technologiczne zachowywały się relatywnie słabo na tle rynku. W finale okazało się, iż rotacja kapitału jest większa i akcje CDR oddały dziś 7,6 procent przy blisko 280 mln złotych obrotu. W przypadku reszty rynku obraz jest mniej jednoznaczny, ale zakończenie przez WIG20 sesji spadkiem o 0,1 procent przy obrocie większym niż 1,6 mld zł idealnie uzupełnia się z obrazem technicznym, w postaci wykreślenia górnego cień świecy na wykresie dziennym i dynamicznego cofnięcia na poziomy oglądane na wczorajszym zamknięciu. Nie ma wątpliwości, iż po dzisiejszym rozdaniu sytuacja robi się trudniejsza technicznie dla byków. Wzmocniony opór na 1764 pkt. będzie straszył załamaniem zwyżki, ale dopiero jutrzejsza sesja pokaże, czy podaż zbuduje coś więcej niż korektę optymizmu z pierwszej połowy tygodnia. Wybicie z blisko ośmiotygodniowej konsolidacji górą w dniu wczorajszym pozostaje aktualne i aktualny jest sygnał kupna wysłany w rejonie 1658 pkt., który podaż musi skasować, by odebrać ważny fakt techniczny. Niemniej, zawahanie na 1764 pkt. i aktualność wsparcia w rejonie 1658 pkt. dają półkę w strefie 1764-1658 pkt., która sprzyja konsolidacji oraz niemal w całości pokrywa się z luką w rejonie 1764-1748 pkt. Po dzisiejszej sesji właśnie ten element układu technicznego staje się punktem odniesienia dla kondycji WIG20.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ SA