Z dużej chmury mały deszcz
Biuletyn poranny BDM
Kiedy po 3% spadkach za Atlantykiem przyszła wczoraj pora na otwarcie europejskich giełd, zapewne wielu inwestorów drżało na myśl o przeniesieniu skali spadków z USA na stary kontynent. Rzeczywiście od rana kontrakty futures świeciły na czerwono, a WIG20 otworzył się na dzień dobry 25 punktów niżej, jednakże testowany wczoraj dwukrotnie poziom 2200 wyciągnął indeks w górę. W trakcie sesji w Europie mieliśmy raczej do czynienia ze spadkami głównych indeksów, na nieco mniejszą skalę niż dzień wcześniej w USA. WIG-owi 20 najbardziej ciążyły wczoraj spółki surowcowe, gdzie JSW odhaczyło 6stą spadkową sesję z rzędu a KGHM dyskontował spadek rynkowej ceny miedzi poniżej 9000 USD za tonę. Polski indeks blue chipów pokazał wczoraj relatywną siłę względem niemalże wszystkich światowych indeksów wykazując jedynie kosmetyczne spadki. Mieliśmy również wczoraj okazję być świadkami historycznego wydarzenia, bowiem oto powoli kończy się droga krzyżowa Rafako, dla której to spółki sąd zatwierdził wniosek o upadłość. Wszystkie oczy zwrócone są teraz na stolicę finansowego świata i na to jak zachowają się indeksy w końcówce roku, zwłaszcza po ostatnich informacjach ze strony FEDu. Wczorajsza sesja w USA przyniosła kontynuację tendencji zapoczątkowanej po decyzji Rezerwy Federalnej, dlatego dzisiaj futuresy na indeksy w USA i Europie świecą na czerwono. Przypominamy że dzisiaj grudniowe trzy wiedźmy, spodziewamy się podwyższonej zmienności w końcówce notowań sesji i dużych ilości zleceń koszykowych. Jeżeli udzieli nam się sentyment panujący dzisiaj na giełdach, prawdopodobnie notowania zaczniemy od spadków.